Premier Morawiecki zamieścił na Facebooku wspomnienie Jana Jerzmiańskiego, zmarłego 21 marca wieloletniego pracownika wydziału Prawa i Administracji na Uniwersytecie Opolskim. Jerzmiański był przyjacielem jego ojca, Kornela Morawieckiego.
Azyl w okresie prześladowań
Szef polskiego rządu wspomniał na Facebooku, że w latach 80. mieszkanie Jana i Igi Jerzmiańskch było schronieniem dla jego ojca. Opozycjonista ukrywał się tam przed Służbą Bezpieczeństwa.
"Pożegnałem dziś Jana Jerzmańskiego. Mieszkanie Igi i Jana Jerzmańskich przy ul. Kwiskiej we Wrocławiu było azylem dla mego Świętej Pamięci Ojca, który ukrywał się przed esbecją w latach 80." – napisał premier.
Odwaga "zwykłych" obywateli
Mateusz Morawiecki napisał, że odwaga państwa Jerzmiańskich, którzy całą rodziną byli zaangażowani w działalność konspiracyjną, była nadzieją dla opozycjonistów takich jak Kornel Morawiecki. To także dzięki takim ludziom udało się obalić ustrój komunistyczny w Polsce.
"Ich syn, również Mateusz, nazywał Ojca Wujkiem – to tylko świadczy o ciepłej i rodzinnej atmosferze, jaką wytworzyli Państwo Jerzmańscy, tworząc azyl bezpieczeństwa. Cała rodzina, począwszy od Babci – Marty Olszańskiej, była zaangażowana w działalność konspiracyjną" – pisze premier Morawiecki.
"Dzięki takim ludziom, którzy nie zważając na konsekwencje represji ze strony władz, angażowali się w pomoc opozycji, była możliwość prowadzenia walki z systemem komunistycznym. To byli cisi Bohaterowie i sprawcy obalenia systemu zła. Takim ludziom, jak Pan Jan Jerzmański, należałoby na płycie nagrobnej wyryć słowo: SERCE" – ocenił szef polskiego rządu.
Mateusz Morawiecki złożył wyrazy współczucia rodzinie zmarłego.
Jerzy Jerzmiański zmarł w wieku 65 lat. Był ekspertem z zakresy prawa ochrony środowiska. Przygotował także kilkanaście opinii prawnych i ekspertyz dla polskiego parlamentu oraz ministerstwa środowiska.
Czytaj też:
"Krytyczna faza". Morawiecki: Naciskamy na Komisję EuropejskąCzytaj też:
Morawiecki: Zbliżamy się do granicy wydolności służby zdrowia