Nieliberalna demokracja
  • Marek JurekAutor:Marek Jurek

Nieliberalna demokracja

Dodano: 
Posłanki KO Klaudia Jachira (P) i Iwona Hartwich (L) na sali obrad Sejmu w Warszawie
Posłanki KO Klaudia Jachira (P) i Iwona Hartwich (L) na sali obrad Sejmu w Warszawie Źródło:PAP / Wojciech Olkuśnik
W Unii Europejskiej proste stwierdzenie Viktora Orbána, że „żyjemy w czasach nieliberalnej demokracji”, stało się nie tylko przysłowiowe, lecz także nabrało rangi jednego z najbardziej dramatycznych wydarzeń współczesnej Europy.

Jakiegoś dziwnego i strasznego znaku, co to ukazawszy się nad mrocznym niebem madziarskiej puszty, widziany był w Berlinie, w Paryżu i w Brukseli! Tymczasem w Parlamencie Europejskim wielokrotnie kolegom z „głównego nurtu” powtarzałem, żeby tak nie straszyli, bo „nieliberalna demokracja” to nie postulat, a jedynie konstatacja tego, co właśnie w Unii Europejskiej się dzieje. Nie tylko zresztą tam.

Cały felieton dostępny jest w 14/2021 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także