Maciej Pieczyński: Gdyby wybuchła wojna, Rosjanie w cztery dni doszliby do Warszawy, a polska armia praktycznie przestałaby istnieć. Taka prognoza wynika z niedawno przeprowadzonej symulacji w ramach ćwiczeń sztabowych Zima-20...
Prof. Romuald Szeremietiew: A skąd ma pan takie informacje?
Z przekazów medialnych. Oficjalnie MON sprawy nie komentuje, bo przebieg ćwiczeń i płynące z nich wnioski to informacje niejawne. Nie wierzy pan w tak pesymistyczne wyniki symulacji?
To nie jest kwestia wiary. Pewności do przekazu mediów oczywiście mieć nie możemy, ale taki przebieg ewentualnej wojny z Rosją jest według mnie prawdopodobny. Kiedy Rosja rozpętała wojnę na Kaukazie i Polska zaczęła bardzo silnie naciskać, aby w NATO opracowano tzw. plany ewentualnościowe działań sojuszu w razie zagrożenia bezpieczeństwa, wtedy okazało się, że pomoc wojsk sojuszniczych może być problematyczna.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.