Ślęczenie nad źródłami, odwiedziny bibliotek i archiwów, własne badania... Z tym wielu absolwentom wyższych uczelni kojarzy się pisanie pracy dyplomowej. Okazuje się jednak, że wielu studentów skraca sobie drogę do uzyskania dyplomu i w myśl modnego w wielu branżach outsourcingu przygotowanie pracy zleca innym. Gotowy materiał przedkłada na uczelni jako własny. W połowie marca funkcjonariusze małopolskiej policji na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Krakowie zatrzymali dwie osoby – radcę prawnego i informatyka, członków zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się praniem brudnych pieniędzy pochodzących z pisania „na zamówienie” prac dyplomowych i rozpraw doktorskich.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.