Ziobro wbija szpilę Tuskowi: Za to powinien się wstydzić

Ziobro wbija szpilę Tuskowi: Za to powinien się wstydzić

Dodano: 
Zbigniew Ziobro podczas konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości
Zbigniew Ziobro podczas konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Sprawiedliwości Źródło: PAP / Tomasz Gzell
O winie będzie rozstrzygał sąd, bo takie są zasady. Ci, którzy dziś mówią o więźniu politycznym i szykanach, bronią swojego kolegi. To wstyd dla naszego kraju – podkreśla minister Ziobro.

– Mówienie, że prokuratura osiadła na laurach po zatrzymaniu Sławomira N. przeczy dynamice tego śledztwa, jest kłamstwem – podkreślał Zbigniew Ziobro podczas dzisiejszej konferencji prasowej.

Prokurator Generalny podkreślił, że śledztwo ws. Nowaka jest rozwojowe, ale napotyka na różne przeszkody związane np. z epidemią koronawirusa.

Więzień polityczny?

Jednocześnie Ziobro odniósł się do głośnego wywiadu Donalda Tuska w TVN24. Były premier określił wówczas Sławomira Nowaka mianem "więźnia politycznego".

– Śledztwo jest prowadzone dynamicznie, napotyka na różne przeszkody. Najlepszym dowodem na intensywność śledztwa jest wczorajsze działanie ukraińskiej prokuratury, która postawiła tamtejszemu oligarsze zarzuty wręczania łapówek Sławomirowi N. Co do mówienia o tym, że Sławomir N. jest więźniem politycznym, to jest kilku podejrzanych, którzy przyznali się do popełnionych przestępstw, przyjmowania łapówek. Jeśli Sławomir N. jest więźniem politycznym, to oni też. Mamy do czynienia z samymi politycznymi więźniami – przynajmniej tak twierdzi Donald Tusk i jego partyjni koledzy – stwierdził minister.

"Tusk powinien się wstydzić"

Ziobro podkreślił, że sprawa Sławomira N. to „odrażający proceder na wielką skalę”. Jednocześnie zapewnił, że fakt, iż Sławomir N. jest "przyjacielem Tuska, nie sprawia, że ma taryfę ulgową". Minister wskazał, że od takich osób wymaga się właśnie więcej.

– Za to [ustalenia dotyczące łapówek w śledztwie dot. Sławomira Nowaka – red.] dziś powinien wstydzić się Donald Tusk i tłumaczyć się dziś, bo fakty są bezsporne. O winie będzie rozstrzygał sąd, bo takie są zasady. Ci, którzy dziś mówią o więźniu politycznym i szykanach, bronią swojego kolegi. To wstyd dla naszego kraju – podkreślał.

Prokurator podkreślił, że zarzuty początkowo dotyczyły głównie działań Nowaka na terenie Ukrainy, do tego jednak doszły również te odnoszące się do działalności na terenie Polski. – I być może to też budzi wielkie emocje, nie chcę powiedzieć obawy i lęk niektórych występujących w obronie pana Sławomira N. – stwierdził.

Czytaj też:
Trzaskowski uderza w Ziobrę. "Robi jedną, wielką komedię, jak to on"
Czytaj też:
Burzliwa dyskusja w TVN24. Piasecki do Wosia: Dlaczego nic nie zrobicie?

Źródło: Wp.pl, wpolityce.pl
Czytaj także