Szef MSWiA Mariusz Błaszczak odniósł się w TVP do wydarzeń w Ełku, gdzie w sylwestrową noc zginął 21-letni Polak. Zarzut dotyczący zabójstwa 21-latka przedstawiono 26-letniemu obywatelowi Tunezji, który zatrudniony był w barze z kebabem jako kucharz. Mężczyzna miał dwukrotnie ugodzić Polaka nożem.
Minister powiedział w programie, że „rząd Prawa i Sprawiedliwości nie kontynuuje polityki rządu PO-PSL, który chciał do Polski sprowadzać muzułmańskich imigrantów”. Według niego, środowiska "lewackie" próbują zaognić sytuacje w Ełku. – Czemu ma służyć działanie środowisk lewackich? To ma służyć zagranicy. Najpierw ulica, potem zagranica. Nie ulega wątpliwości, że wszyscy Ci, którzy łamali prawo, usłyszą zarzuty – dodał.
Błaszczak zapewnił także, że zarówno w Ełku, jak i całym kraju jest bezpiecznie. Minister przypomniał, że policja zatrzymała podejrzanych o morderstwo, jak i tych, którzy dopuścili się aktów chuligańskich. – W Polsce w odróżnieniu od tego, co się dzieje na zachodzie Europy, jest bezpiecznie – stwierdził.