"Abp Gądecki zaprosił dziś o. Adama Szustaka OP na osobiste spotkanie i do rozmowy o Kościele"– poinformował na Twitterze Rzecznik Konferencji Episkopatu ks. Leszek Gęsiak SJ.
"Gdy pojawiają się wątpliwości odnośnie do roli Kościoła instytucjonalnego, warto wsłuchiwać się w różne opinie i podjąć konstruktywny dialog" – tłumaczy ks. Gęsiak.
Głośny wywiad z o. Szustakiem
Zaproszenie na spotkanie to prawdopodobnie reakcja na udzielony kilka dni temu przez dominikanina ponad dwugodzinny wywiad. Duchowny mówił o pobożność i problemach z wiarą w Kościele, a także odpowiadał na pytania dotyczące środowisk LGBT.
Wśród tematów poruszonych podczas wywiadu były też skandale pedofilskie w kościele oraz praca komisji, pod przewodnictwem Tomasza Terlikowskiego. Komisja bada sprawę o. Pawła M., który w dominikańskim duszpasterstwie we Wrocławiu, miał pod koniec lat 90. stworzyć sektę.
Prowadzący rozmowę zapytał dominikanina, jakiego jest jego podejście do badania tego typu spraw. – Stosunek mam do tego taki, że mam marzenie, duże nadzieje pokładam w tym co się dzieje u nas, u dominikanów – mówił o.Szustak, nawiązując do prac komisji.
– Bo Tomasz Terlikowski to jest dla mnie wielkie zaskoczenie i objawienie (...) ja tego człowieka kilka lat temu nie znosiłem, to był zaprzeczenie wszystkie w co wierzyłem jako katolik – tłumacz duchowny. Jak jednocześnie podkreślił zakonnik, chociaż obecnie nie zgadza się z dziennikarzem i działaczem katolickim we wszystkim, to ciesze się, że to Terlikowski przewodniczy pracom komisji.
– Mam nadzieję, że się dokona ta komisja i zostaną wyciągnięte konsekwencje – tłumaczył.
Mocne słowa o kościele
Duchowny przyznał także, że denerwuje go oderwanie kościoła od problemów wiernych.
– Jestem zmęczony, zniechęcony, zrozpaczony tą degrengoladą, która się dzieje – mówił zakonnik. – Było jakieś tam spotkanie, jakiś tam episkopatu, jakieś coś tam tej komisji i wydali takie tam oświadczenie, m.in. Gądecki (metropolita poznański, abp Stanisław Gądecki – red.), co jest teraz najważniejszą potrzebą kościoła – opowiada dalej o. Szustak.
– Tak aktualnie, że kończy się pandemia, jak teraz kościół powinien zafunkcjonować i pierwszy punkt k***a, który podano, Gądecki go podał, to najważniejsze jest to żeby teraz zrobić wszystko co się tylko da, żeby ludzie wrócili do kościoła, czyli żeby zaczęli chodzić do kościoła. No do k***y nędzy, w takim razie mi ręce opadają – stwierdził zdenerwował dominikanin, ściszając głos kiedy wypowiadał wulgaryzmy.
– Ci goście mają w głowie tylko jedno – dodał zakonnik i stwierdził: „Ja wiem co zaraz będzie, ta moja frakcja katolicka powie, że »jemu nie zależy na Eucharystii, żeby ludzie nie chodzili do komunii, nie byli zbawieni«”.
– Ja nie mam już żadnej nadziei w tych gościach, skoro dla nich najważniejsze teraz jest to, żebyśmy wrócili do kościoła – dodał.
Czytaj też:
O. Szustak o oświadczeniu Episkopatu. "Do k***y nędzy, ręce mi opadają"