Za przyjęciem uchwały opowiedziało się 452 posłów. Przeciwko był tylko jeden poseł - Paweł Kukiz. Nikt nie wstrzymał się od głosu. 7 parlamentarzystów nie wzięło udziału w głosowaniu.
"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, w poczuciu solidarności z naszymi środkowoeuropejskimi sąsiadami, zagrożonymi rosyjskim ekspansjonizmem, w tym w szczególności z Ukrainą, wzywa Unię Europejską i jej państwa członkowskie, w tym przede wszystkim Republikę Federalną Niemiec jako naszego sojusznika w NATO i partnera w Unii Europejskiej, do wycofania jakiegokolwiek poparcia dla realizacji projektu gazociągu Nord Stream 2 oraz do podjęcia kroków zmierzających do natychmiastowego i skutecznego przerwaniajego budowy" – czytamy w podjętej dziś uchwale.
Sejm podkreślił, że apeluje o to w imię szacunku dla wartości, na których oparta jest Unia Europejska, w imię solidarności z Ukrainą i dbałości o stabilność i bezpieczeństwo w Europie, jak też dla zwiększania odporności Unii na presję ze strony Rosji.
Apel do USA
W uchwale zwrócono się też do Stanów Zjednoczonych, które wezwano do utrzymania oraz rozszerzenia sankcji wymierzonych w podmioty uczestniczące w budowie gazociągu. "Dalszy nacisk polityczny i ekonomiczny ze strony amerykańskiej może przyczynić się do odstąpienia od kontynuacji tego szkodliwego projektu oraz do wzmocnienia współpracy pomiędzy krajami członkowskimi Sojuszu Północnoatlantyckiego w kluczowych dla ich bezpieczeństwa kwestiach" – wskazano.
Przyzwolenie na działania Rosji
Polski Sejm wyraził przekonanie, że akceptacja dla kontynuacji projektu Nord Stream 2 stanowi przyzwolenie na prowadzenie przez Federację Rosyjską polityki opartej na gwałceniu międzynarodowych standardów, praw człowieka, naruszaniu integralności państw ościennych i wywieraniu presji na państwa Unii Europejskiej i NATO.
Czytaj też:
Morawiecki: Jesteśmy rozczarowani decyzją USACzytaj też:
Kowal: Gra ws. Nord Stream 2 nie jest jeszcze skończona