Rozmowy liderów partii z marszałkiem Senatu ws. rozwiązania kryzysu politycznego nie przyniosły rezultatu. Już rano było wiadomo, że odbędą się one bez udziału PO. Grzegorz Schetyna zaapelował, aby inni liderzy zbojkotowali spotkanie u marszałka Senatu. Z kolei Ryszard Petru powiedział po zakończeniu rozmów, że nie udało się osiągnąć porozumienia i chce przedyskutować kwestię wniosku o samorozwiązanie Sejmu.
Czytaj też:
Rozmowy bez porozumienia. Petru zapowiada wniosek o samorozwiązanie Sejmu
Według redaktora naczelnego „Do Rzeczy”, w chwili obecnej możemy zaobserwować spór pomiędzy liderem Nowoczesnej a Grzegorzem Schetyną o to, kto jest ważniejszy na scenie politycznej. Publicysta zwrócił także uwagę na zachowanie tych ośrodków, które nie są partiami, ale mają wpływ na życie polityczne. – To na przykład „Gazeta Wyborcza”, która bardzo naciska na radykalizacje protestów. Tylko na czym miałaby ona polegać? – zastanawiał się Lisicki.
Publicysta przypomniał również, że sondaże od wielu miesięcy wskazują wyraźną przewagę PiS nad pozostałymi partiami. – W Sejmie i Senacie PiS także ma większość. Co ma pociągać za sobą to, co teraz się dzieje? Bardzo trudno na to pytanie odpowiedzieć – stwierdził.