PKW ocenia dokumenty dotyczące finansowania m.in. kampanii kandydatów na prezydenta RP. Każdy komitety wyborczy kandydata na ten urząd jest zobowiązany do złożenia takiego oświadczenia. PKW zakończyła rozpatrywanie sprawozdań we wtorek.
Jak informuje RMF FM, PKW w całości odrzuciła sprawozdanie m.in. komitetu Szymona Hołowni.
Zarzuty PKW
PKW sformułowała dwa zarzuty pod adresem Hołowni. Pierwszy dotyczy faktu wpłynięcia ponad 30 tys. złotych na rzecz kandydata w niedozwolonych terminach.
Drugi z nich odnosi się do kwoty 170 tys. złotych. Według PKW miała ona zostać wpłacona na konto komitetu od niedozwolonych podmiotów m.in. od spółek prawa handlowego, fundacji oraz osób, co do których nie można ustalić, czy są polskimi obywatelami.
Zdaniem szefa Polski 2050, przepisy odnoszące się do finansowania kampanii polityków przez osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą są "przestarzałe" i prowadzą do niejasności.
– Inni kandydaci finansowali kampanie przelewami od partii, my niewielkimi wpłatami od Polaków – dodał w tej sprawie Michał Kobosko.
Szymon Hołownia zdobył w 2020 roku 13,69 proc. głosów, co było trzecim wynikiem wyborów prezydenckich.
Decyzja PKW
PKW odrzuciła również sprawozdania komitetów wyborczych Marka Jakubiaka oraz Mirosława Piotrowskiego.
Ze wskazaniem na uchybienia przyjęto dokumenty złożone przez komitety: Andrzeja Dudy, Roberta Biedronia, Krzysztofa Bosaka, Pawła Tanajno, Waldemara Witkowskiego i Stanisława Żółtka.
Tylko komitety Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i Rafała Trzaskowskiego oraz Władysława Kosiniaka-Kamysza ustrzegły sie błędów w finansowaniu kampanii swoich kandydatów.
Czytaj też:
Hołownia: On zapisuje nas wszystkich do metafizycznej wojnyCzytaj też:
Szymon Hołownia komentuje sytuację polityczną. Cytuje Paolo Coelho