Z informacji przekazanej przez Szefa Biura Polityki Międzynarodowej Jakuba Kumocha wynika, że Andrzej Duda udając się do Tokio, chce w ten sposób „wyrazić wsparcie i solidarność z naszymi sportowcami”. – To był dla nich niezmiernie trudny sezon. Każdy, kto uprawiał sport wie, co znaczy przełożenie igrzysk, że wiąże się to ze zmianą całego cyklu przygotowań – podkreślił prezydencki minister.
– Prezydent chce być z naszymi sportowcami i wesprzeć ich tam, gdzie będą rywalizować, oczywiście na tyle, na ile się to uda ze względu na panującą sytuacją epidemiczną – dodał.
Spotkanie z premierem Japonii i szereg rozmów dwustronnych
W czasie wizyty planowane jest spotkanie Andrzeja Dudy z premierem Japonii Yoshihide Sugą. Kumoch zwrócił uwagę, że Japonia to jeden z naszych najważniejszych partnerów w tej części świata. Poinformował, że rozmowy będą więc dotyczyły m.in. stosunków bilateralnych, w tym zaangażowania Japonii w finansowanie projektów związanych z Trójmorzem.
Szefa Biura Polityki Międzynarodowej poinformował ponadto, że w kuluarach Igrzysk Olimpijskich planowane są także ważne rozmowy dwustronne. Wśród nich spotkanie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.
"To wyraz naszego szacunku"
Kumoch zwrócił uwagę, że wizyta Andrzeja Dudy wynika też z tradycji olimpijskiej. Podkreślił, że przywódca państwa organizującego kolejne igrzyska odwiedza otwarcie poprzedniego wydarzenia.
– Polska jest organizatorem Igrzysk Europejskich w 2023 r. i już dawno podjęliśmy zobowiązanie wobec Japończyków, że pojawimy się na Igrzyskach w Tokio. Jest to wyraz naszego szacunku – wskazał.
Czytaj też:
"Jestem zdrowy, mam dwie ręce...". Prezydent Duda o swojej przyszłościCzytaj też:
Skandal z polskimi zawodnikami na Igrzyskach w Tokio. Reaguje Gliński