Kolejny samolot przyleciał z Afganistanu. Na pokładzie kilkadziesiąt dzieci

Kolejny samolot przyleciał z Afganistanu. Na pokładzie kilkadziesiąt dzieci

Dodano: 
Afgańczycy ewakuowani z Kabulu
Afgańczycy ewakuowani z Kabulu Źródło:PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON
Do Warszawy wrócił z Afganistanu kolejny samolot z afgańskimi współpracownikami polskiej misji.

"Polskie działania ewakuacyjne z Kabulu wciąż trwają" – przypomina na Twitterze Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

"Dziś do Warszawy wrócił z Afganistanu kolejny polski samolot z ewakuowanymi afgańskimi współpracownikami polskiej misji. Na pokładzie wśród 116 osób znajdowało się kilkadziesiąt dzieci" – poinformowano.

twitter

Odkąd talibowie przejęli kontrolę w Kabulu, trwa ewakuacja polskich współpracowników z Afganistanu. Wiceminister Spraw Zagranicznych Marcin Przydacz poinformował w poniedziałek, że udało się już ewakuować ponad 400 osób.

"Jeżeli ewakuacja się przedłuży, będą konsekwencje"

W rozmowie z brytyjską stacją Sky News Ad-Dausze Suhail Szahin, rzecznik talibów, nawał 31 sierpnia "czerwoną linią", jeśli chodzi o wycofanie się obcych wojsk z Afganistanu.

Jeśli przekroczą tę linię, oznacza to, że przedłużają okupację, chociaż nie ma takiej potrzeby – stwierdził.

– Jeżeli USA lub Wielka Brytania będą chciały dostać więcej czasu na kontynuowanie ewakuacji, odpowiedź brzmi: nie. Albo będą konsekwencje. Spowoduje to nieufność między nami. Jeśli zamierzają kontynuować okupację, sprowokuje to reakcję – dodał.

Amerykanie wycofują się po 20 latach

Amerykanie na oczach całego świata wycofują się z Afganistanu. Na początku ubiegłego tygodnia świat obiegły dramatyczne obrazy z lotniska w Kabulu. Tysiące Afgańczyków tłoczyło się na płycie lotniska, desperacko próbując wydostać się z kraju po tym, jak talibowie przejęli władzę.

Były prezydent Donald Trump w zdecydowanych słowach potępił prezydenta Joe Bidena w rozmowie z telewizją Fox News. Przebieg wycofania się amerykańskich sił zbrojnych oraz ewakuacji dyplomatów z Kabulu ocenił jako katastrofalny. W czwartek Republikanin opublikował oświadczenie, w którym wytyka swojemu następcy poważne błędy strategiczne. Syn Trumpa twierdzi z kolei, że armia USA zostawiła w Afganistanie m.in. dane współpracowników USA i pozostałych państw koalicji, a także sprzęt wojskowy.

Prezydent Biden przekonuje zaś, że chaos w Afganistanie był nie do uniknięcia. W jego ocenie to afgańska administracja jest winna zamieszaniu w kraju.

Czytaj też:
"Historia zapamięta ten gest". Ambasador Afganistanu dziękuje Polsce
Czytaj też:
Afgańczycy na granicy z Białorusią? Ambasador zabiera głos
Czytaj też:
Ewakuowani Afgańczycy oskarżeni o powiązania z talibami

Źródło: DoRzeczy.pl / Twitter
Czytaj także