Afgańczycy po przybyciu do Francji trafili pod obserwację służb ze względu na ich powiązania z talibami. Rzecznik rządu Gabriel Attal przekazał, że jeden z mężczyzn, który pomagał organizować ewakuację z Afganistanu, został już aresztowany. Do aresztowania doszło w poniedziałek po tym, jak Afgańczyk złamał „administracyjnych środki kontroli”.
Francuski minister spraw wewnętrznych Gérald Darmanin powiedział z kolei, że mężczyzna opuścił swoją strzeżoną strefę tylko „na kilka minut”. Darmanin przekazał w rozmowie z mediami, że „nie ma luk” w systemie inwigilującym ewakuowanych Afgańczyków.
Uwagę służb inwigilacyjnych zwróciły zwłaszcza przypadki dwóch mężczyzn: Nangialay S., oraz Ahmada M. Nangialay S. miał się przyznać do przynależności do talibów. Ahmad M., był natomiast widziany, wśród talibów w Kabulu. Miał wówczas nosić broń przy sobie.
Talibowie przejmują Afganistan
Kryzys z migrantami z Afganistanu jest spowodowany ofensywą talibów, która dotarła w niedzielę do stolicy kraju – Kabulu. Miasto zostało natychmiast zajęte, a prezydent Aszraf Ghani zdecydował się opuścić kraj.
Ponad 60 krajów zachodnich, w tym Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja i Japonia, wydało wspólne oświadczenie stwierdzające, że wszyscy Afgańczycy i obywatele międzynarodowi, którzy chcą opuścić kraj, muszą mieć możliwość wyjazdu.
Talibom przejęcie kontroli nad krajem zajęło niewiele ponad tydzień. Szkolone przez lata i wyposażone przez Stany Zjednoczone i inne państwa Zachodu, siły afgańskie roztopiły się. Al Jazeera wyemitowała materiał filmowy przedstawiający dowódców talibów w pałacu prezydenckim z dziesiątkami uzbrojonych bojowników.
– Dzisiaj jest wielki dzień dla narodu afgańskiego i mudżahedinów. Przez 20 lat byli świadkami owoców swoich wysiłków i poświęcenia – powiedział Al Jazeera TV Mohammad Naeem, rzecznik talibów. – Dzięki Bogu wojna w kraju się skończyła – dodał.
Ewakuacja Polaków
Odkąd talibowie przejęli kontrolę w Kabulu, trwa ewakuacja polskich współpracowników z Afganistanu. Wiceminister Spraw Zagranicznych Marcin Przydacz poinformował w poniedziałak, że udało się już ewakuować ponad 400 osób.
Michał Dworczyk podczas konferencji prasowej przekazał z kolei, że ewakuowano wczoraj kolejnych 70 osób. – W nocy przyleci kolejny Embraer z blisko setką osób na pokładzie. Łącznie to już będzie ponad 500 ewakuowanych Afgańczyków, którzy trafią do Warszawy, którzy w ostatnich latach pomagali Polakom w czasie naszej misji w tym kraju, pomagali żołnierzom WP, polskim dyplomatom. Dzisiaj my pomagamy im oraz ich rodzinom dbając o to, aby mogli bezpiecznie wyjechać z Afganistanu i uniknąć zagrożeń– mówił szef KPRM.
Czytaj też:
Talibowie jeżdżą "od domu do domu”. Szukają współpracowników USACzytaj też:
Polscy żołnierze uratowali 13-latka. Dworczyk apeluje o pomoc w szukaniu jego rodziny