Jak ustalił nieoficjalnie portal wPolityce.pl, Prawo i Sprawiedliwość podjęło decyzję o powołaniu Instytutu Strat Wojennych. Serwis podaje, że w tej chwili "trwają ostatnie przygotowania do powołania tej samodzielnej instytucji, której zadaniem będzie prowadzenie dalszych prac nad bilansem niemieckiej i sowieckiej okupacji w czasie II wojny światowej".
Jednym z najważniejszych zadań nowej instytucji ma być doprowadzenie sprawy uzyskania odszkodowań przez Polskę za straty poniesione w czasie II wojny światowej do finału.
Instytut wykorzysta pracę Mularczyka
Instytut Strat Wojennych będzie kontynuował prace Parlamentarnego Zespołu ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II Wojny Światowej. Zespół – kierowany przez posła PiS Arkadiusza Mularczyka – opracował obszerny, podparty naukowymi analizami raport na temat polskich strat – opisuje wPolityce.pl.
Jak przekazał parlamentarzysta raport jest już na ukończeniu, jednak zostanie jeszcze rozbudowany o enumeratywne wyliczenie miejsc kaźni, gdzie dokonywano masowych mordów na Polakach Prace nad raportem potrwają jeszcze kilka miesięcy i zostanie on przetłumaczony m.in. na język angielski i niemiecki. Mularczyk zaznacza, że data publikacji dokumentu jest uzależniona od decyzji politycznej.
Polska czeka na zmianę władzy w Niemczech
Temat reparacji wojennych od Niemiec powraca co jakiś czas. – Czekamy na wybór nowych władz Niemiec i wtedy będziemy o tym dyskutować – stwierdził rzecznik rządu pytany o kwestię niemieckich reparacji za drugą wojnę światową. Słowa te padły na początku września, przy okazji kolejnej rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Czytaj też:
Posłanka Polski 2050 o Banasiu: Nie ma cienia szansy na bezstronny proces