Straż Graniczna poinformowała na Twitterze, że 27 listopada 125 osób próbowało nielegalnie wkroczyć na terytorium Polski z Białorusi. Na odcinkach placówek w Dubiczach Cerkiewnych i Mielniku kilkudziesięcioosobowe grupy próbowały siłowo przekroczyć granicę.
Wobec 51 cudzoziemców podjęto postanowienia o opuszczeniu terytorium Polski.
Z kolei podlaska Policja informuje, że ubiegłej nocy w okolicach Starzyny kilkudziesięciu funkcjonariuszy interweniowało w związku z próbą siłowego przekroczenia granicy. Policjanci zabezpieczali prace związane z naprawą uszkodzonego ogrodzenia.
W związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy policjanci zatrzymali 5 "kurierów" - trzech obywateli Ukrainy, obywatela Tadżykistanu oraz obywatela Rosji. Przemytnicy zostali zatrzymani w Zalesiu, Tonkielach, Berżnikach, Bielsku Podlaskim i Olekszami.
Obcokrajowcy usiłowali przewieźć 18 osób.
"W sobotę w Zalesiu policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie zauważyli w lesie samochód z 5 osobami nielegalnie przebywających w Polsce. Jego kierowca uciekł. Został zatrzymany na stacji benzynowej. Mundurowych w poszukiwaniu obywatela Ukrainy wspierał pies tropiący" – przekazała podlaska policja.
twitter
Loty powrotne migrantów
Rzecznik ministra - koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował, że w piątek w Iraku wylądował kolejny samolot z migrantami. Z Białorusi na Bliski Wschód powróciło już łącznie ponad 1500 osób i planowane są kolejne loty powrotne.
""Na BLR wciąż przebywa duża grupa osób, które będą wykorzystywane przez Łukaszenkę do destabilizowania naszej granicy. Ostatnio w Bruzgach dyktator osobiście zachęcał cudzoziemców do ataków na Polskę i Polaków. Operacja białoruska przeciwko Polsce trwa i będzie kontynuowana. Jej cele wpisują się w strategiczne oddziaływanie Rosji przeciwko NATO" – ostrzegał Żaryn.
Czytaj też:
Kolejnych kilkuset migrantów powróciło z Białorusi do IrakuCzytaj też:
Nóż wśród przedmiotów znalezionych przy migrantach forsujących granicę