Giertych ma poważne problemy. Prokuratura grozi mu aresztem

Giertych ma poważne problemy. Prokuratura grozi mu aresztem

Dodano: 
Roman Giertych
Roman Giertych Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Ciemne chmury nad Romanem Giertychem. Mecenas został po raz kolejny wezwany do prokuratury w związku ze śledztwem ws. wyprowadzenia pieniędzy ze spółki giełdowej

– To już dwudziesty pierwszy wyznaczony Giertychowi termin. Każde poprzednie wezwanie na przesłuchanie Roman G. zignorował – przekazał Łukasz Łapczyński rzecznik Prokuratury Krajowej.

Tym razem jednak sprawa się komplikuje. Śledczy chcą przedstawić Giertychowi dodatkowe zarzuty w sprawie dotyczącej przywłaszczenia ponad 72 mln zł na szkodę giełdowej spółki Polnord.

Co więcej, zebrany materiał ma dowodzić, że doszło do przestępstwa, na którym korzystał słynny mecenas. Nowe dowody mają uzasadniać postawienie mu dodatkowych zarzutów.

Ich rozstrzygnięciem zajmie się są, aby do tego jednak doszło, to Giertych musi przestać ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości. Jeżeli były wicepremier kolejny raz nie stawi się, to prokuratura planuje wystąpić do sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie.

Problemy Giertycha

Jako pierwsza informowała o tym Polska Agencja Prasowa. Później te doniesienia potwierdziła sama Prokuratura.

twitter

Łapczyński dodaje, że zgoda sądu umożliwi poszukiwanie Romana G. listem gończym. – Jest to konieczne w sytuacji, gdy miejsca przebywania podejrzanego nie znają – jak deklarują – ani jego żona, ani współpracownicy. Okoliczności wskazują zaś, że Roman G. celowo ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości, wiedząc o kierowanych do niego wezwaniach i nowych zarzutach prokuratury – dodaje.

Prokuratura dodaje, że od grudnia 2020 r. do Giertycha śledczy wysłali ponad 100 wezwań na przesłuchanie. Były one przesyłane na wszelkie znane organom adresy, pod którymi mógł przebywać mecenas. Próbowano się skontaktować również za pomocą wiadomości MMS. Wezwania próbowała doręczyć nawet włoska policja. Za każdym razem bez skutku.

Przypomnijmy, że w połowie października 2020 roku CBA przeprowadziło akcję, w której zatrzymano m.in. Romana Giertycha i Ryszarda Krauze (obaj zgodzili się na publikację danych). Podejrzani usłyszeli zrzuty dotyczące wyprowadzenia i przywłaszczenia ok. 92 mln zł ze spółki deweloperskiej Polnord.

Czytaj też:
Areszt dla słynnego rajdowca Leszka K.
Czytaj też:
Przełom ws. zabójstwa Pawła Adamowicza? Jest akt oskarżenia

Źródło: PAP / Money.pl, RP.pl
Czytaj także