Nie strajk, ale półgodzinna przerwa w pracy – tak ma wyglądać planowana na 20 kwietnia "akcja" sędziów w całym kraju. Jak tłumaczył w rozmowie z TVN24 rzecznik KRS Waldemar Żurek, sędziowie nie mogą strajkować, ale chodzi o pokazanie jedności środowiska wobec planów rządu. – Planów podporządkowania sądów politykom – tłumaczy Żurek.
Reforma KRS według rządu
Zgodnie z założeniami rządowego projektu członków KRS mają wybierać politycy. Do zgłaszania kandydatów będzie uprawnione prezydium Sejmu oraz grupa co najmniej 50 posłów. Organami Rady – obok jej przewodniczącego i prezydium – mają być także pierwsze i drugie zgromadzenie Rady.
Oba zgromadzenia mają osobno rozpatrywać i oceniać kandydatów na stanowiska sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, administracyjnych i wojskowych oraz asesorów sądowych. Wymogiem pozytywnej oceny kandydata ma być uzyskanie pozytywnej oceny obu zgromadzeń. W przypadku rozbieżnych stanowisk ostateczną decyzję ma podejmować Rada w pełnym składzie.
Czytaj też:
Ma 21 działek, a chciał zabrać córce alimenty. Kolejne doniesienia o rzeczniku KRS