Tragiczna śmierć motocyklisty. Gersdorf odjechała, nikogo nie informując

Tragiczna śmierć motocyklisty. Gersdorf odjechała, nikogo nie informując

Dodano: 
Prof. Małgorzata Gersdorf
Prof. Małgorzata Gersdorf Źródło:PAP / Rafał Guz
Autem, które potrąciło motocyklistę, jechali była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf oraz jej mąż Bohdan Zdziennicki, były prezes Trybunału Konstytucyjnego – twierdzi Onet. Nie zatrzymali się, nie udzielili pomocy, żadne z nich nie wykonało nawet telefonu alarmowego.

Do tragicznego wypadku doszło w czwartek na S8 około godz. 8.40. O sprawie informuje portal Onet.pl. — Zdarzenie miało miejsce w okolicy węzła drogowego, na wysokości miejscowości Wiśniewo, na jezdni w kierunku Białegostoku. Ze wstępnych informacji wynikało, że 26-letni mieszkaniec powiatu sokólskiego z nieustalonych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w bariery energochłonne, w wyniku czego zginął — przekazał serwisowi podinsp. Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji.

Wkrótce okazało się jednak, że tragiczny wypadek został zarejestrowany przez kamerę zainstalowaną w ciężarówce, która zjeżdżała z rzeczonego węzła. Onet ustalił, że autem, które potrąciło motocyklistę, jechali była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf oraz jej mąż Bohdan Zdziennicki, były prezes Trybunału Konstytucyjnego

Onet: Nie zatrzymali się, nie wezwali pomocy

Bohdan Zdziennicki potwierdza, że brał udział w takim zdarzeniu, jednak jego żona zaprzecza. – O tym, że po drodze mijaliśmy miejsce, gdzie doszło do śmiertelnego wypadku, dowiedzieliśmy się z internetu, po 17:00, kiedy mąż został wezwany do złożenia wyjaśnień przez policję – przekazała w rozmowie z RMF FM.

Z tego, co donosi Onet, wynika, że ani Gersdorf ani Zdziennicki nie udzielili poszkodowanemu żadnej pomocy. Nie zdecydowali się nawet powiadomić żadnych służb ratunkowych.

"Z naszych informacji wynika też, że Gersdorf z mężem pojechali dalej. Nie zatrzymali się, nie udzielili pomocy. Nie zadzwonili też na numer alarmowy. Nie wiemy, kto prowadził" – czytamy. Policja już zabezpieczyła samochód, który brał udział w zderzeniu. Póki co, nikt nie jest aresztowany. Służby apelują do świadków wypadku, aby zgłosili się na policję i złożyli zeznania.

TVP: Gersdorf była świadkiem

Z kolei portal TVP Info prezentuje inną wersję wydarzeń. Z relacji portalu wynika, że Gersdorf i Zdziennicki nie uczestniczyli bezpośrednio w wypadku, ale byli jego świadkami. Również ten portal potwierdza, że oboje odjechali z miejsca zdarzenia, nie udzielając nikomu pomocy i nie wykonując żadnego telefonu alarmowego.

twitterCzytaj też:
Kierowca słynnego seicento wstąpił do PO. "Sam się zgłosiłem"
Czytaj też:
Śmierć przed rosyjską ambasadą w Rumunii


Źródło: Onet.pl
Czytaj także