Krwawy pałac Kazanowskich

Krwawy pałac Kazanowskich

Dodano: 
Jacek Komuda
Jacek Komuda Źródło: PAP / Grzegorz Michałowski
PRZEWODNIK TURYSTYCZNY PO I RZECZYPOSPOLITEJ | Historia pałacu Kazanowskich w Warszawie, który znajdował się nieopodal Zamku Królewskiego, przy Krakowskim Przedmieściu, pod dzisiejszym numerem 62, wplotła się krwawo w politykę Rzeczypospolitej.

Tuż przed potopem szwedzkim znajdowała się tutaj jedna z najwspanialszych rezydencji magnackich w stolicy. Za czasów Zygmunta III działała w tym miejscu mennica królewska, którą władca przebudował na rezydencję dla pierworodnego syna Władysława. Niespodziewanie przyszły król podarował dwór wielkiemu przyjacielowi, towarzyszowi zabaw i uciech, Adamowi Kazanowskiemu. Już wtedy zakończyło się to skandalem, król pogniewał się na syna, ale ponieważ wkrótce zmarł, rezydencja została przy właścicielu. Począwszy od 1637 r., kasztelan sandomierski i późniejszy marszałek koronny rozpoczął budowę pałacu, który już w latach 40. składał się z okazałego skrzydła otwartego na Wisłę, ozdobionego dwoma okazałymi wieżami. Tuż obok znajdował się także dwupiętrowy arsenał. Od strony północnej wzniesiono oficynę dla służby, kierunek zachodni zaś zamknięty był przez fosę i budynek bramny.

Cały artykuł dostępny jest w 21/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Autor: Jacek Komuda
Czytaj także