Według półrocznej oceny wydatków obronnych, ich udział w PKB na koniec roku osiągnie poziom około 2,4 proc. Wydatki będą składać się ze środków budżetowych zaplanowanych na obronność oraz środków pozabudżetowych pochodzących z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych – czytamy w komunikacie resortu.
Polska wśród liderów Sojuszu Północnoatlantyckiego
Jak podano dalej, planowany do osiągnięcia wskaźnik znacznie przekracza minimalne wymagania NATO (2 proc. PKB na obronność) i stawia Polskę wśród liderów Sojuszu Północnoatlantyckiego jeśli chodzi o wydatki na zbrojenia.
Poziom 2,4 proc. PKB na obronność, który jest planowany do osiągnięcia na koniec roku, zakłada także wzrost PKB Polski ujęty w szacunkach Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) z 8 czerwca br.
Przyjęta przed kilkoma tygodniami ustawa o obronie Ojczyzny zakłada wzrost wydatków na obronność do poziomu 3 proc. PKB od 2023 r. oraz powołanie Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, w ramach którego będą pozyskiwane środki na modernizację Sił Zbrojnych RP.
Błaszczak o nowej broni dla polskiego wojska
Tymczasem szef MON Mariusz Błaszczak zapewnił kilka dni temu, że "polski rząd maksymalnie stawia na polski przemysł zbrojeniowy przy dostawach sprzętu dla wojska".
– Jesteśmy zdeterminowani, aby doprowadzić do tego, aby w jak najkrótszym czasie Wojsko Polskie było zaopatrzone w jak najlepszą broń, stąd też maksymalnie stawiamy na polski przemysł zbrojeniowy, a tam, gdzie polski przemysł zbrojeniowy nie jest w stanie wyprodukować broni, która nie jest potrzebna dla WP, tam zamawiamy za granicą – mówił Błaszczak w radiowej Jedynce.
Czytaj też:
Szef MON zapowiada sformowanie nowych dywizji wzdłuż Wisły