Platforma Obywatelska opowiada się za rozdzieleniem funkcji ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki przekonuje, że nowym prokuratorem mógłby zostać Roman Giertych – były wicepremier w pierwszym rządzie PiS, założyciel Młodzieży Wszechpolskiej, a z zawodu mecenas, w ostatnich latach sympatyzujący z opozycją.
– Priorytetem nie jest odsunięcie PiS od władzy. Priorytetem jest odbudowa Polski poprzez odsunięcie PiS od władzy – podkreślał Grodzki w rozmowie z portalem dziennikpolicki.pl.
Jego wypowiedź pozytywnie ocenił europoseł PO Radosław Sikorski. "Zgadzam się z Marszałkiem Senatu profesorem Grodzkim, że mec. Roman Giertych dałby radę przywrócić w Polsce praworządność i doprowadzić przed oblicze sprawiedliwości tych, którzy ją łamali i łamią" – napisał polityk w mediach społecznościowych.
Giertych: Przed nami wszystkimi ciężka praca
Co na to sam zainteresowany? Giertych nie mówi "nie" tej propozycji, chociaż nie składa jasnej deklaracji w tej sprawie. "Przed nami wszystkimi ciężka praca, aby pokonać PiS w wyborach. Kto później będzie pełnić tę czy inną funkcję jest mniej ważne" – podkreśla były wicepremier.
W kolejnym wpisie Giertych przyznaje, że nie wie, kto będzie Prokuratorem Generalnym i sam wskazuje kandydatów, których uważa za bardziej odpowiednich: Adama Bodnara czy Igora Tuleję. "Nikt też o zdrowych zmysłach nie będzie się na tę mordęgę pchał. Ale miło patrzeć na strach pisowców. Aż chciałoby się im powiedzieć: niewinni nie mają się czego bać" – dodaje.
Przypomnijmy, że kilka lat temu Donald Tusk otwarcie opowiadał się za tym, żeby Roman Giertych startował do parlamentu z list Koalicji Obywatelskiej. "Prawdziwy bat na faryzeuszy. Mieliby z nim urwanie głowy. Szczególnie na Żoliborzu. Dużo nas różni, ale ten pomysł popieram” - przekonywał wówczas.
Czytaj też:
Lempart o Tusku i PO: To nasi sojusznicyCzytaj też:
Zmiany w strukturze PiS. Powołano "opiekunów województw"