Czas kobiet

Dodano: 
Wonder Woman
Wonder Woman Źródło: fot. materiały prasowe
Wojciech Engelking | Film „Wonder Woman” pokazuje, że w dotychczas męskich rejonach kina to kobiety mają dziś najwięcej do powiedzenia

Jak długo obrazowi kobiet będzie brakowało siły, tak długo nawet dziewczynki nie będą chciały być dziewczynkami” – to fragment eseju opublikowanego w 1943 r. przez Williama Moultona w piśmie „The American Scholar”. Moulton z wykształcenia był psychologiem społecznym, o nader – jak na jego czasy – kontrowersyjnych poglądach: ledwie dwie dekady po tym, jak kobiety zyskały w USA prawa wyborcze, sądził, że mają nad mężczyznami w każdej sferze życia przewagę. Jego liczne wypowiedzi zwróciły uwagę jednego z dyrektorów w All-American Publications – późniejszego DC Comics – który poruczył znanemu z zamiłowania do komiksów psychologowi i rysownikowi Harry’emu Peterowi zadanie stworzenia kobiecej superbohaterki. I tak, w październiku 1941 r., w ósmym numerze „All Star Comics”, zadebiutowała księżniczka Diana z Temiskery, szerzej znana jako Wonder Woman. Była odpowiedzią na Supermana. Nie przybyła na ziemię z kosmosu tak jak on, ale wzięła się z zagubionej na oceanie wyspy Amazonek, którą przypadkiem odkrył amerykański lotnik Steve. Z nim księżniczka Diana ruszyła do USA, by wspomóc je w walce z nazistami (takie komiksy „ku pokrzepieniu serc” były popularne). (...)

Całość recenzji dostępna jest w 28/2017 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także