Na widok szefa MON na mównicy Sejmowej opozycja zaczęła krzyczeć: "Do Putina!". Wicemarszałek Brudziński przeprosił Macierewicza za takie zachowanie parlamentarzystów.
– Jak można oszukiwać Polaków, że Sąd Najwyższy będzie działać lepiej, jeżeli zmniejszacie o połowę liczbę sędziów? – pytał Borys Budka w Sejmie. – Wam chodzi wyłącznie o to, by radna PiS-u mogła bezprawnie obrażać ludzi, by Antoni Macierewicz ze swoją świtą mógł bezkarnie jeździć po Polsce, taranując kolejne pojazdy i by prokurator jako sędzia nikogo nie pociągnął do odpowiedzialności”– Oszukujecie Polaków każdego dnia. Myślicie, że za 25 gr zapomną o SN, o tym, co robicie z Polską? Jeżeli chcielibyście rzetelnej debaty, to doprowadzilibyście do wysłuchania publicznego – dodawał.
Po słowach posła PO, Antoni Macierewicz wyszedł i poprosił o skierowanie tej wypowiedzi do komisji etyki.
Czytaj też:
Nitras: Niech Pan Marszałek sobie dzwoni pewną częścią ciałaCzytaj też:
Ziobro odpowiada Gersdorf: Sielankowy obraz sądownictwa to tylko pani pobożne życzenieCzytaj też:
Kancelaria Sejmu o spotkaniu opozycji sędziami: To nie było wysłuchanie publiczne