– Jesteście panteonem bohaterów. Czynię to kolejny raz, ale nigdy tych razy nie będzie za wiele. Jako prezydent nisko chylę przed wami czoła także w imieniu Rzeczypospolitej i z całego serca wam dziękuję za tamto męstwo i świadectwo. To, które dawaliście w czarnych latach komunizmu i to, które dajecie teraz – zwracał się do powstańców prezydent.
Andrzej Duda przypominał też swoją rozmowę z gen. Januszem Brochwiczem-Lewińskim pseudonim "Gryf". – Zapytałem go, czy warto było rozpoczynać powstanie. Popatrzył na mnie, a przecież wiedziałem, jaka była jego przeszłość i powiedział: "Panie prezydencie, dla tej Polski, teraz, to było warto".
– Chylę czoła przed wami, tak jak wy chyliliście czoła przed powstańcami styczniowymi w drugiej Rzeczypospolitej. A oni chylili czoła przed powstańcami kościuszkowskimi i listopadowymi. Było warto! Bo nie jest przegrane powstanie, które w efekcie prowadzi do wolnej Polski. A do takiej one doprowadziły – oświadczył prezydent.
Czytaj też:
Warszawska "Syrena" dla Juliusza Kuleszy, obrońcy Reduty PWPW