Kiedy współwięźniowie 19-letniego Kamila K. dowiedzieli się, że odsiaduje wyrok za gwałt, postanowili dokonać samosądu. Mężczyzna został zgwałcony i wycięto mu na plecach napis, który już zawsze będzie przypominał mu o zbrodni którą popełnił.
Kamil K. został skazany za gwałt na 22-letniej studentce, którego dopuścił się po juwenaliach w Rzeszowie. O tym, za co trafił do więzienia dowiedzieli się inni odsiadujący wyrok i postanowili sami wymierzyć mu sprawiedliwość.
Mężczyzna został nie tylko pobity i zgwałcony, ale także wycięto mu na plecach napis "gwałciciel". Całe zdarzenie nie wyszłoby zapewne na światło dzienne, gdyby ran na plecach i w odbycie nie zauważył lekarz przeprowadzający badanie. Sam poszkodowany nie powiedział strażnikom co go spotkało.
Sprawą gwałtu i uszkodzenia ciała zajmuje się prokuratura.
Źródło: Radio Zet