Miał być remake znanego i lubianego polskiego filmu "Włóczęgi" z 1939 roku. Ukraiński budżet dofinansował produkcję i... zmienił jej treść. A także, pośrednio, historię miasta, w którym rzekomo mówiono po ukraińsku i oficjalnie - w 1938 roku - rekrutowano do SS Galizien. O filmie opowiada red. Krzysztof Masłoń.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.