Z Twittera zniknął wpis ambasador Ukrainy w Polsce Wasyla Zwarycza, który upomniał Polskę ws. przeprosin za zbrodnię wołyńską. Była to reakcja na słowa rzecznika polskiego MSZ Łukasza Jasiny, który zaapelował o przeprosiny ze strony prezydenta Wołodymyra Zełenskiego za zbrodnie sprzed 80 lat.
"Jakiekolwiek próby narzucania Prezydentowi Ukrainy czy Ukrainie co musimy w sprawie wspólnej przeszłości są nieakceptowalne i niefortunne" – napisał w sobotę ambasador na Twitterze, a jego wpis wywołał falę krytyki.
"Pamiętamy historię i apelujemy o szacunek a wyważenie w wypowiedziach, szczególnie w trudnych realiach ludobójczej agresji rosyjskiej. Co więcej, dobrze znana formuła prawdziwego pojednania w stosunkach ukraińsko-polskich, która została przyjęta przez hierarchów naszych Kościołów, brzmi: 'wybaczamy i prosimy o wybaczenie'" – tłumaczył dalej Zwarycz.
Ambasador kasuje wpis, pisze o dialogu
W niedzielę rano ukraiński ambasador skasował kontrowersyjny wpis i opublikował nowy, w którym tłumaczy się ze słów o "narzucaniu" decyzji o przeprosinach Zełenskiemu.
"Mój wczorajszy wpis był reakcją na słowa Rzecznika MSZ w Onet, który wprost wskazał, co musi zrobić prezydent Ukrainy" – podkreśla w nowym wpisie Zwarycz.
"Uważam taką formę komunikacji za niewłaściwą. Jesteśmy otwarci na dialog, współpracę ws historii, rozumiemy jej znaczenie, czcimy pamięć ofiar. Razem silniejsi" – dodał ambasador.
Jasina: Zełenski powinien przeprosić za Wołyń
Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się od wypowiedzi rzecznika polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Łukasz Jasina komentował w rozmowie z Onetem zbliżającą się 80. rocznicę rzezi wołyńskiej. Jak tłumaczył Jasina, dotychczas strona ukraińska nie przeprosiła za tragiczne wydarzenia z 1943 roku.
– Być może (to brak zrozumienia ze strony władz Ukrainy - red.). Prezydent Zełenski także ma wiele innych spraw na głowie. Ja tutaj niczego nie usprawiedliwiam, ale po prostu staram się zrozumieć. To jest też cecha dyplomacji. To nie jest rzecz ciągle dla Ukraińców najważniejsza, ciągle to zrozumienie jest zbyt słabe. Jestem dobrej myśli, że ta 80. rocznica coś zmieni – mówił rzecznik MSZ.
Jasina stwierdził też wprost, że prezydent Wołodymyr Zełenski powinien przeprosić za rzeź wołyńską. Dopytany, co dokładnie powinien powiedzieć przedstawiciel Ukrainy, stwierdził: "Przepraszam i proszę, prosimy o wybaczenie. Ta formuła bardzo dobrze działa w przypadku polsko-ukraińskich stosunków, a jej jest ciągle mało".
Czytaj też:
Napięcie na linii Kijów-Warszawa. Waszczykowski: A tu nadal "gesty Kozakiewicza"Czytaj też:
"Powinien zostać odwołany". Burza po wpisie ambasadora Ukrainy