- Partnerstwo z Ukrainą pozostaje kluczowym zadaniem polityki zagranicznej naszego państwa. Jest to relacja głęboka i wielopłaszczyznowa, tak jak między sąsiadami związanymi nie tylko bogatą wielowiekowa spuścizną, ale również poczuwającymi się do odpowiedzialności za wspólną europejską przyszłość. (...) Ukraińcy też znają gorycz niewoli i radość niepodległości. Dlatego są nam tak bliscy. Otwarci na siebie będziemy nie do pokonania. Zawzięci na siebie, damy siłę wrogom – pisze w dzienniku „Rzeczpospolita” minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.
W bardzo ostrych słowach skomentował te deklaracje Paweł Kukiz
- Poroszenko właśnie ogłosił 14 października (dzień powstania UPA) "świętem narodowym Ukrainy"... W tym samym czasie Waszczykowski "chce sojuszu z Kijowem" Wstyd, panie Waszczykowski! Hańba, panowie Karczewski, Terlecki, Kuchciński - za przymykanie oczu na banderowski sznyt w polityce historycznej Waszych "ukraińskich braci"! Panie Prezesie, żądamy NATYCHMIASTOWEJ penalizacji banderyzmu w legislacji polskiej! Dla Prawdy i Przyszłości. W imię prawdziwie braterskich relacji z Ukrainą. I w imię Boga, Panie Prezesie, bo podajecie rękę tym, którzy czczą diabła.. – napisał Paweł Kukiz na swoim profilu na Facebooku.
14 października to za naszą wschodnią granicą święto religijne Opieki Matki Boskiej, Dzień Ukraińskiego Kozactwa i dzień utworzenia UPA. Przypomnijmy także, że jednej z ulic w Kijowie nadano niedawno imię dowódcy UPA, Romana Szuchewycza.
W latach 40. ubiegłego wieku ukraińscy nacjonaliści na terenie Wołynia i Galicji Wschodniej zgładzili ponad 100 tys. Polaków.
Czytaj też:
Ukraina czci rocznicę powstania UPA. W Kijowie marsz z pochodniamiCzytaj też:
Ulica i mural Jana Pawła II w KijowieCzytaj też:
Kukiz uderza w marszałków z PiS. "Epatują miłością do banderowskiej Ukrainy"