Jeden z liderów partii, Krzysztof Bosak, napisał: "W kontekście zapowiedzi przywrócenia strony Konfederacji na facebooku warto przypomnieć, że nasi prawnicy wywalczyli w tej sprawie zabezpieczenie przed sądem okręgowym już w lipcu 2022! Facebook nie odbierał pism, ale ich prawnicy zaglądali do akt. Prawie rok grali na czas".
Do sprawy odniósł się też skarbnik Konfederacji Michał Wawer. "Konfederacja wraca na Facebooka! Po 1,5 roku nielegalnej blokady naszego profilu – Meta podporządkowała się decyzji sądu i zapowiedziała przywrócenie dziś strony. Presja ma sens! Niestety Meta nawet teraz po raz kolejny rozpowszechnia kłamstwa. Konfederacja nigdy nie publikowała fałszywych informacji o pandemii. Meta nie potrafi wskazać żadnego przykładu takiego wpisu. Będziemy kontynuować sądową walkę o przeprosiny i odszkodowanie" – poinformował.
W styczniu 2022 r. Facebook usunął konto Konfederacji
Mający ponad 670 tys. obserwujących profil Konfederacji Wolność i Niepodległość został usunięty z popularnego serwisu społecznościowego 5 stycznia 2022 roku. Politycy ugrupowania od dłuższego czasu narzekali na cenzurę oraz ucinanie zasięgów. W przeszłości platforma blokowała profile jednego z liderów formacji – Janusza Korwin-Mikkego.
Wcześniej usunięte zostały również dwa inne konta należące do Konfederacji – koła poselskiego oraz "Partia, której nazwy nie wolno wymawiać". Teraz partia polityczna powróciła z czwartą odsłoną – założono profil pod nazwą "1.256.953 gniewnych ludzi", co odnosi się do liczby głosów, jakie oddano na Komitet Wyborczy Konfederacji Wolność i Niepodległość w wyborach parlamentarnych w 2019 roku.
Czytaj też:
Tyszka: PiS i PO chcą mieć swoich sędziów, Konfederacja chce reformy systemowej