Międzynarodowi eksperci mają pomóc polskim śledczym z prokuratorskiego zespołu badającego przyczyny katastrofy smoleńskiej w ustaleniu, czy – zgodnie z jedną ze sprawdzanych hipotez – w próbkach pobranych z miejsca tragedii w Smoleńsku i podczas ekshumacji ciał zmarłych w katastrofie rządowego Tu-154M znajdują się pozostałości materiałów wybuchowych. Jako pierwsi na portalu DoRzeczy.pl informowaliśmy, że „smoleńskie próbki” trafiły do renomowanego laboratorium przy Instytucie Nauk Sądowych w Irlandii Północnej. Na wyniki badań prokuratura będzie musiała poczekać kilka miesięcy. Podobne badania na zlecenie polskich śledczych prowadzą też eksperci z brytyjskiego laboratorium materiałów wybuchowych Forensic Explosives Laboratory (FEL) funkcjonującego przy brytyjskim ministerstwie obrony oraz naukowcy Comisaría General de Policía Científica w Madrycie. (...)
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.