Prezydent Duda wspomniał w Kijowie o Grupie Wagnera: NATO powinno się do tego odnieść

Prezydent Duda wspomniał w Kijowie o Grupie Wagnera: NATO powinno się do tego odnieść

Dodano: 
Prezydenci: Andrzej Duda, Wołodymyr Zełenski i Gitanas Nausėda
Prezydenci: Andrzej Duda, Wołodymyr Zełenski i Gitanas Nausėda Źródło:PAP / SERGEY DOLZHENKO
Podczas konferencji prasowej w Kijowie prezydent Andrzej Duda mówił m.in. o perspektywie Ukrainy w NATO oraz o możliwej obecności najemników Prigożyna na Białorusi.

Prezydenci Ukrainy, Polski oraz Litwy spotkali się w Kijowie w formacie Trójkąta Lubelskiego. Wiodącym tematem rozmów jest bezpieczeństwo w naszej części Europy, a także zbliżający się Szczyt NATO, który odbędzie się w terminie 11-12 lipca w Wilnie.

Prezydent o perspektywie Ukrainy w NATO

Podczas konferencji prasowej Andrzej Duda zwrócił uwagę, że spotkanie jest przede wszystkim kolejnym sygnałem wysłanym do świata, że Polska i kraje Europy wschodniej wspierają Kijów w obronie przed Rosją. – W tej chwili dzięki naszemu wsparciu, Ukraina nie tylko odpiera agresję, a przede wszystkim wypiera wroga ze swojej ziemi. Kontrofensywa sił ukraińskich jest kontynuowana, metr po metrze, gospodarstwo po gospodarstwie, pole po polu, siły zbrojne wypychają Rosjan – powiedział polski prezydent.

– Mam nadzieję, że będzie możliwe zakończenie tej wojny w taki sposób, że Ukraina przywróci prymat prawa międzynarodowego poprzez wyzwolenie wszystkich terenów uznanych jako terytoria Ukrainy – powiedział polityk.

– Głęboko w to wierzymy, że bezpieczeństwo Ukrainy to także bezpieczeństwo nas wszystkich, ze to są nasze wspólne interesy. Aby NATO w naszej części Europy było jak najsilniejsze, a w miarę niedalekiej przyszłości Ukraina by stała się także pełnoprawną częścią NATO, jedną z armii Sojuszu objętą artykułem 5. Będziemy czynili wszystko, aby w miarę możliwości, jak najszybciej to się stało – powiedział prezydent.

– Ukraina jest dumna i wolna i taką będzie; Ukraina zwycięży mimo rosyjskiej agresji, mimo wojny, mimo że została prawie półtora roku temu napadnięta przez dużo silniejszego wroga, bez żadnej przyczyny, bez usprawiedliwienia – mówił.

Duda o najemnikach Grupy Wagnera

Duda przekazał, że przedmiotem rozmów był także tzw. pucz Jewgienija Prigożyna w Rosji. – Mówiliśmy sporo o sytuacji, z jaką mamy do czynienia od kilku dni. O decyzjach, które są w Rosji podejmowane i które my odczytujemy jako takie, które powinny wzbudzić bardzo mocną czujność NATO – oznajmił podczas briefiengu Duda.

– Jest taki plan, sam Putin to ujawnił, żeby jakąś część żołnierzy Grupy Wagnera relokować na Białoruś. To jest sygnał dla nas bardzo znaczący. NATO powinno się do niego odnieść, bo powstaje pytanie, czemu mają służyć wojska rosyjskie na Białorusi. Czy mają służyć okupacji, czy mają stwarzać zagrożenie od północy dla Ukrainy czy też mają być zagrożeniem potencjalnym dla naszych państw, dla Polski? – mówił polityk.

Czytaj też:
Łukaszenka potwierdza: Prigożyn jest na Białorusi
Czytaj też:
Ks. Isakowicz-Zaleski krytykuje prezydenta Dudę. "Nie zająknął się ani słowem"

Źródło: Polsat News / 300 Polityka
Czytaj także