DoRzeczy.pl: Czym jest świętość?
Ks. Rafał Masztalerz: Mówiąc o świętości należy powiedzieć że nie jest to „coś” tylko „ktoś”. Świętym nie jest tylko ten którego często widzimy na obrazkach np. św. Ojciec Pio, św. Faustyna czy św. Jan Paweł II, ale to ja i Ty. Kiedy? Wtedy kiedy pozwalamy się Panu znaleźć. Święty to nie ten kto nie grzeszy ale ten, który da się znaleźć Jezusowi w sytuacji swojego życia.
Czyli święci to nie tylko wszyscy ci, którzy zostali kanonizowani przez Kościół Katolicki?
Oczywiście że nie. Jest wielu świętych, których Kościół publicznie nie ogłasza świętymi. Wierzymy w to, że w chwale nieba jest wielu takich, których pożegnaliśmy z naszych rodzin, którzy pięknie żyli wśród nas, a dziś osiągnęli zbawienie, czyli życie wieczne; nie umarli lecz żyją.
Czy słusznie zatem traktujemy 1 listopada jako dzień smutku, nostalgii i rozwagi?
Rozwaga jest słuszna. Powinna budzić nas do pragnienia nieba. Smutek i nostalgia nie koniecznie, bo to nie 1 listopada jest tym dniem, a dzień następny czyli wspomnienie wszystkich zmarłych.
Czyli 1 listopada powinniśmy świętować radośnie pomimo tego, że odwiedzamy tego dnia groby naszych bliskich?
Spotykając się na cmentarzach często jesteśmy smutni. To naturalne, ale powinniśmy budzić w sobie świadomość rzeczywistości nieba, która jest dla każdego człowieka. Tam nie ma śmierci. Jezus obiecał nam Życie wieczne. „Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki” - czytamy w Ewangelii wg św. Jana.
Dlaczego poza samym odwiedzeniem grobów tak ważna jest modlitwa za dusze zmarłych?
Każda modlitwa jest naszym spotkaniem z Panem. Oczywiście często prosimy Boga za kogoś i o coś, ale przede wszystkim modlitwa nas uświęca. Każda modlitwa służy nam. W Credo wyznajemy wiarę w świętych obcowanie. To ich bycie przed Panem, a w zasadzie życie w pełni z Nim może pomóc bardziej nam gdyż oni wstawiają się za nas.
A czy my także możemy pomóc im naszą modlitwą? Wielu naszych zmarłych jest zapewne w czyśćcu. Czy oni potrzebują naszej modlitwy?
Czyściec jest stanem oczyszczenia, jakiego doświadczają ci, którzy umarli w stanie przyjaźni z Bogiem, ale nie są jeszcze w pełni gotowi do tego, aby doświadczyć radości zbawienia. Dlatego też Kościół daje nam pewność, że przez odpust możemy darować komuś niebo. Wystarczy tylko w dniach 1-8 listopada nawiedzić grób będąc w stanie łaski uświęcającej, wyrzec się grzechu, przyjąć Komunię Świętą i odmówić dowolną modlitwę w intencji Ojca Świętego.
Galeria:
Odeszli od nas w tym roku