Co najmniej trzy osoby zginęły w wyniku burz i katastrofalnych powodzi, jakie nawiedziły Słowenię. Pod wodą znalazło się kilka miejscowości, zniszczone zostały m.in. mosty.
Obywatel Słowenii zginął w rejonie miasta Kamnik na północy kraju. Natomiast dwóch holenderskich turystów poniosło śmierć w górach w regionie miasta Kranj (zmarli prawdopodobnie wskutek rażenia piorunem).
Szef słoweńskiego rządu przerwał urlop i zwołał na sobotę posiedzenie sztabu kryzysowego.
Morawiecki deklaruje pomoc Słowenii
"Wstrząsające wiadomości ze Słowenii. W imieniu polskiego rządu pragnę wyrazić solidarność ze wszystkimi, których dotknęły skutki tragicznej powodzi. Polska jest gotowa by zapewnić wsparcie naszym słoweńskim przyjaciołom" – poinformował na portalu społecznościowym Twitter premier Mateusz Morawiecki.
Chaos na granicy austriacko-słoweńskiej
Wcześniej Słowenia zwróciła się do Austrii o wsparcie w zakresie przyjmowania rannych w szpitalu w przygranicznej miejscowości Klagenfurt.
Austria także doświadczyła trudnych warunków pogodowych. W St. Paul w powiecie Wolfsberg w Karyntii, w ramach środków ostrożności, w ostatni piątek wieczorem ewakuowano 70 gospodarstw domowych, o czym poinformowała austriacka agencja prasowa APA, cytowana przez portal dw.com. Z powodu powodzi władze państwowe ostrzegają przed chaosem w ruchu drogowym na granicy austriacko-słoweńskiej.
– Musimy spodziewać się kolejnej fali powodziowej – powiedział starosta Wolfsberg Georg Fejan. Elementy ochrony przeciwpowodziowej już zostały przygotowane. Prezydent Austrii Alexander van der Bellen wezwał do wzmożonej ostrożności i rozwagi. Z kolei kanclerz Karl Nehammer podziękował służbom pracującym na dotkniętych powodziami obszarach.
Czytaj też:
MSZ apeluje do polskich turystów w Grecji. Nowy komunikat z ostrzeżeniemCzytaj też:
W Grecji rozbił się samolot strażacki. Piloci nie żyją