Skandal w Gdańsku. Niemiecki zespół śpiewał piosenkę Wehrmachtu

Skandal w Gdańsku. Niemiecki zespół śpiewał piosenkę Wehrmachtu

Dodano: 
Niemiecki zespół ludowy na Jarmarku św. Dominika w Gdańsku
Niemiecki zespół ludowy na Jarmarku św. Dominika w Gdańsku Źródło:X
Podczas Jarmarku św. Dominika w Gdańsku niemiecki zespół ludowy wykonał piosenkę Wehrmachtu: "Ein Heller und ein Batzen".

Jarmark Dominikański to impreza, której korzenie sięgają średniowiecza. Pierwszy Jarmark św. Dominika odbył się w roku 1260. Co roku jarmark jest dla tysięcy turystów świetną okazją, aby odwiedzić Gdańsk.

Gdański jarmark to najsłynniejsza tego typu impreza w Polsce i jedno z największym takich wydarzeń plenerowych w Europie.

Wielki skandal na jarmarku w Gdańsku

Media społecznościowe obiegło nagranie z Jarmarku św. Dominika, na którym zespół ludowy śpiewa piosenkę niemieckich zbrodniarzy wojennych z Wehrmachtu. Chodzi o "Ein Heller und ein Batzen".

"Piosenkę wykonywał zespół ludowy, który przyjechał z oficjalną delegacją Środkowej Frankonii i promował tradycyjne produkty na Jarmarku św. Dominika. Zespół wykonywał ją w oryginalnej, ludowej wersji z XIX w. i nie miał świadomości jej jednoznacznie negatywnego skojarzenia w Polsce. Zwróciliśmy uwagę na niestosowność takiego zachowania. Przepraszamy za zaistniałą sytuację. Warto podkreślić, że delegacja Środkowej Frankonii rozpoczęła swoją wizytę na Pomorzu od złożenia wieńca pod pomnikiem Obrońców Wybrzeża na Westerplatte” – oznajmili w komunikacie organizatorzy wydarzenia.

Szczególne oburzenie wywołał jednak fakt, że do zdarzenia doszło w rocznicę Rzezi Woli.

"Kiedy w Warszawie oddajemy hołd ofiarom Rzezi Woli, w Gdańsku rozbrzmiewa jeden z hymnów Wehrmachtu z czasów II wojny światowej na imprezie masowej organizowanej przez gminę Gdańsk" – czytamy na profilu Gdańsk Strefa Prestiżu na Twitterze.

twitter

Powstanie Warszawskie. Rzeź Woli

Rzeź Woli rozpoczęła się 5 sierpnia 1944 r. Powstanie Warszawskie trwało dopiero cztery dni, lecz Niemcy już zaczynali zdobywać przewagę. Mścili się na cywilach. Ich celem była eksterminacja narodu polskiego i zmiażdżenie woli walki powstańców oraz całego Polskiego Państwa Podziemnego. Przez kilka dni, między 2 a 12 sierpnia 1944 r., szczególnie zaś w dniach 5-6 sierpnia 1944 r., zginęło na warszawskiej Woli 50-65 tys. osób, w głównej mierze cywilów. Mord na bezbronnych Polakach był celową, uzgodnioną wcześniej akcją, a rozkaz przyszedł z samej góry – wydał go Adolf Hitler.

Ustalenie dokładnej liczby wszystkich zamordowanych osób nie jest możliwe. Niemcy zacierali ślady, mordowali całe wielopokoleniowe rodziny lub wszystkich mieszkańców danej kamienicy – nie został zatem nikt, kto mógłby później przekazać, ilu członków rodziny czy ilu sąsiadów stracił. Choć tysiące osób udało się zidentyfikować, odkrywając masowe groby lub dzięki ustnym świadectwom nielicznych ocalonych, to kolejne tysiące ofiar niemieckiego okupanta wciąż pozostają bezimienne.

Czytaj też:
Heinz Reinefarth. Kat Woli, morderca dzieci, kobiet. Rzeź Woli - zbrodnia bez kary
Czytaj też:
Powstanie Warszawskie. 20 faktów, które trzeba poznać

Źródło: Twitter / TVP Info
Czytaj także