Eurowyrób historiopodobny
  • Piotr SemkaAutor:Piotr Semka

Eurowyrób historiopodobny

Dodano: 
Obie wojny światowe sprowadzono wyłącznie do behawioralnego przeżycia żołnierzy i cywilów, z całkowitym pominięciem kwestii, kto był agresorem, a kto się przed kim bronił
Obie wojny światowe sprowadzono wyłącznie do behawioralnego przeżycia żołnierzy i cywilów, z całkowitym pominięciem kwestii, kto był agresorem, a kto się przed kim bronił Źródło: fot. Dominique HOMMEL/EP
Masywny budynek z lat 30., w którym umiejscowiono Dom Historii Europejskiej, kojarzyć się musi ze stalinowskim MDM w Warszawie. Po wielu godzinach spędzonych na zwiedzaniu ekspozycji zrozumiałem, że analogie do socrealizmu dotyczą nie tylko gmachu muzeum.

Pomysł Domu Historii Europejskiej pojawił się w lutym 2007 r. jako wisienka na torcie programu Hansa--Gerta Pötteringa, wówczas nowego szefa Parlamentu Europejskiego. Niemiecki polityk zaproponował stworzenie placówki muzealnej – miejsca „kształtowania się
europejskiej tożsamości”.

Szybko powołano grupę historyków i muzealników pod kierownictwem Słowenki Tai Vovk van Gaal, która wraz z zespołem na czele z prof. Włodzimierzem Borodziejem przygotowała najważniejsze elementy europejskiego dziedzictwa zawarte w stu punktach. Potem nastąpiło osiem lat przygotowań do otwarcia ekspozycji, w trakcie których na temat Domu Historii Europejskiej panowała cisza. I wreszcie w maju 2017 r. muzeum otworzyło swe podwoje. Teraz, po pół roku działania, postanowiłem osobiście przekonać się, co uznano za wspólne dziedzictwo Unii Europejskiej.


O ekspozycji Domu Historii Europejskiej red. Piotr Semka, wraz z red. Piotrem Cywińskim rozmawiali też w Magazynie Międzynarodowym w Radiu Szczecin. Zachęcamy do wysłuchania całej audycji


Artykuł został opublikowany w 46/2017 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także