Mimo ogromnego zamieszania wokół ustawy wiatrakowej, której główną twarzą stała się Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050, to właśnie ona ma objąć stanowisko ministra klimatu i środowiska w nowym rządzie Donalda Tuska.
Ostatecznie z projektu ustawy dotyczącego mrożenia cen energii usunięto wszystkie kontrowersyjne zapisy dotyczące wiatraków. Mają one stać się elementem osobnego projektu, który ma zostać zgłoszony jako inicjatywa rządowa, nie poselska.
Wsparcie z PSL?
Jak ustalił nieoficjalnie portal Interia, jednym z wiceministrów w resorcie klimatu kierowanym przez Hennig-Kloskę ma zostać obecny rzecznik PSL Miłosz Motyka.
– Hennig-Kloska obejmie stanowisko mocno poobijana, dlatego musi dostać mocnych wiceministrów – wskazuje rozmówca z PSL.
– Nie komentuję – odpowiedział Motyka pytany przez serwis o to, czy wybiera się to ministerstwa klimatu i środowiska.
"Miłosz Motyka z wykształcenia jest magistrem inżynierem ochrony środowiska, ma być też osobą, która przypilnuje spraw ważnego dla przyszłej koalicji resortu także od strony polityczno-komunikacyjnej. Do ministerstwa klimatu był więc przymierzany od początku, jeszcze zanim wybuchło zamieszanie wokół Pauliny Hennig-Kloski" – opisuje Interia.
Motyka miałby stanowić dla przyszłej minister wsparcie w zakresie komunikacji: "Motyka jako rzecznik partii i polityk, który na codzień pracuje z mediami miałby chronić nową minister przed wpadkami jak ta z ustawą wiatrakową. Bo wśród polityków przyszłej koalicji rządzącej jest silne przekonanie, że Hennig-Kloska 'położyła' sprawę wiatraków komunikacyjnie".
Rząd koalicji KO-Trzecia Droga-Nowa Lewica 11 lub 12 grudnia
W ubiegłym tygodniu doszło do spotkania Donalda Tuska z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią, po którym lider PO poinformował, że wyboru nowego premiera należy spodziewać się 11 lub 12 grudnia, natomiast zaprzysiężenia rządu 13 grudnia.
Wcześniej premier Mateusz Morawiecki ustalił z marszałkiem Sejmu, że 11 grudnia o godz. 10 wygłosi expose, po którym odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla rządu PiS.
Po wyborach 15 października Prawo i Sprawiedliwość ma w Sejmie 194 mandaty, natomiast Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica łącznie – 248. Do większości potrzeba 231.
Czytaj też:
"Wielkie chwile dziennikarstwa". TVN24: Tusk podniósł mikroport dziennikarki "GW"Czytaj też:
Kto zasiądzie w komisji ds. wyborów kopertowych? Padły pierwsze nazwiska