Dymisja prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Bodnar: W trosce o niezależność

Dymisja prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Bodnar: W trosce o niezależność

Dodano: 
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar Źródło:PAP / Rafał Guz
Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar odwołał z funkcji prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie sędziego, Zygmunta Drożdżejkę.

Szef resortu sprawiedliwości podjął kolejną decyzję kadrową. Jak czytamy w komunikacie MS, "procedura odwołania rozpoczęła się 31.01.2024 r. w związku z brakiem możliwości dalszego pełnienia funkcji w zgodzie z dobrem wymiaru sprawiedliwości".

W środę minister Bodnar wszczął procedurę odwołania i zawieszenia w pełnieniu funkcji prezesa SA w Krakowie. Resort podaje, że "zrobił to po starannym zapoznaniu się z dokumentami dotyczącymi sytuacji sądu, a także orzeczeniami Sądu Apelacyjnego w Krakowie (sygn. akt I ACa 518/21 oraz I ACo 291/23)., podważającymi status sędziego Zygmunta Drożdżejki jako niezależnego i bezstronnego sędziego ze względu na okoliczności towarzyszące jego powołaniu do sądu apelacyjnego".

Zdaniem Adama Bodnara "sytuacja w której orzeczenia wydane z udziałem osoby, pełniącej tak wysoką funkcję w sądownictwie, mogą być podważone przez strony w oparciu o zarzut nieprawidłowej obsady sądu, niewątpliwie podważa autorytet wymiaru sprawiedliwości. A jest to jeden z powodów, dla których prezes sądu może zostać odwołany przez Ministra Sprawiedliwości (zgodnie z art. 27. § 1 Ustawy o ustroju sądów powszechnych)".

Bodnar troszczy się o sędziowską niezależność?

"W 2017 r., tj. okresie sprawowania funkcji Ministra Sprawiedliwości przez Zbigniewa Ziobrę, doszło do zmiany przepisów u.s.p. Od tego czasu wielokrotnie kandydaci na prezesów i wiceprezesów sądów byli wybierani według klucza pozamerytorycznego, a zarazem nie cieszyli się autorytetem i zaufaniem środowiska sędziowskiego, wskutek czego nie były one w stanie w sposób rzetelny wywiązywać się z powierzonych im obowiązków. Uzyskanie powołania na funkcję prezesa sądu w budzącym zasadnicze wątpliwości konstytucyjne trybie ma szczególne znaczenie przy stwierdzeniu powiązania tak powołanej osoby z przedstawicielami władzy wykonawczej bądź przedstawicielami określonych grup politycznych" – czytamy w komunikacie MS.

Według ministra Bodnara "istnienie tego rodzaju powiązań godzi wprost w niezależność władzy sądowniczej. Tym samym stan taki nie daje gwarancji prawidłowego wykonywania zadań przez prezesa sądu, zgodnie z dobrem i interesem wymiaru sprawiedliwości".

"W ocenie Ministra Sprawiedliwości taka właśnie sytuacja zachodzi w odniesieniu do sędziego SA Zygmunta Drożdżejki. Wskazuje na to przeprowadzona we wnioskach do Kolegium Sądu Apelacyjnego w Krakowie szczegółowa analiza okoliczności powołania go na stanowisko sędziego sądu apelacyjnego" – podsumowano.

Czytaj też:
"Wariant turecki". Manowska: Stoimy na skraju przepaści
Czytaj też:
Mec. Kwaśniewski: Spodziewam się rozwiązań siłowych w Trybunale Konstytucyjnym

Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości
Czytaj także