Robert Bąkiewicz to działacz narodowy, założyciel m.in. Rot Niepodległości. We wpisie w mediach społecznościowych wymienił postulaty, jakie chce zrealizować jego partia.
To: "dość szaleństw Zielonego ładu, dość niszczenia polskiego rolnictwa, górnictwa, branży transportowej, dość ciemiężenia fiskalnego milionów polskich rodzin, dość marksistowskiej ideologizacji polskich dzieci, dość niszczenia podmiotowości państwa polskiego, dość pozbawiania nas suwerenności".
"Czas opuścić UE, która zamiast upragnionej Arki, okazała się tonącym Titanikiem" – wskazuje.
Na stronie internetowej nowego ugrupowania można znaleźć deklarację ideową. "Wobec groźby utraty polskiej suwerenności partia Niepodległość wskazuje dwa kroki na utrzymanie i umocnienie niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej w oparciu o priorytetową rozbudowę polskiej armii" – czytamy w niej.
Wyjście z UE, budowanie nowego podmiotu
Krok pierwszy to "opuszczenie struktur Unii Europejskiej, służących niemieckiemu imperializmowi do systematycznego ograniczania, a w końcu do likwidacji suwerenności naszego państwa i narodu". Krok numer dwa brzmi: "Zbudowanie w miejsce Unii Europejskiej ścisłego sojuszu państw leżących na terenach I Rzeczpospolitej pod nazwą 'Nowa Rzeczpospolita', poszerzonego o współpracę militarną, gospodarczą i polityczną z USA, Wielką Brytanią oraz z innymi państwami zagrożonymi rosyjską ekspansją, państwami skandynawskimi, Turcją i państwami na południe od łuku Karpat".
"Głównym celem naszego działania jest skuteczna walka o zapewnienie państwu polskiemu niepodległości, bezpieczeństwa zewnętrznego i godnego miejsca w europejskiej rodzinie narodów" – czytamy.
Wśród postulatów znalazło się m.in. podniesienie wydatków na obronność do 6 proc. PKB, "wyznaczenie priorytetowej roli rodzimemu przemysłowi obronnemu w polityce industrialnej polskiego państwa" oraz przygotowanie Polski do wyjścia z UE. Mowa jest także o "moralnym odrodzeniu narodu" i ograniczeniu udziału podmiotów zagranicznych w rodzimych mediach.
Czytaj też:
Weź kredyt, walcz o klimat!Czytaj też:
Wyciekł poufny dokument ws. wejścia Ukrainy dla UE. Kijów ma problem