Gdy 31 stycznia 2018 r. Polska od pięciu dni toczyła na wszystkich frontach – głównie z Izraelem, lecz przecież także m.in. z USA i Ukrainą – nierówną, medialną batalię, w którą się sama wpakowała, przyjmując nowelizację ustawy o IPN w znanym brzmieniu, Niemcy wydali zgodę na budowę i eksploatację Nord Stream 2. Czyli gazociągu, który razem z Nord Stream 1 dokończy dzieła zaciskania niemiecko-rosyjskiej gazowej pętli na krajach Europy Środkowej, w szczególności na Polsce, Ukrainie, Litwie, Łotwie i Estonii.
Niemcy bez skrupułów skorzystały z okazji podarowanej im przez Polskę.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.