Doszło do deliktu dyscyplinarnego? Adwokatura chce wyjaśnień ws. Wrzosek

Doszło do deliktu dyscyplinarnego? Adwokatura chce wyjaśnień ws. Wrzosek

Dodano: 
Prokurator Ewa Wrzosek
Prokurator Ewa Wrzosek Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Główny Rzecznik Dyscyplinarny Adwokatury zwrócił się do Izby Adwokackiej w Warszawie o  sprawdzenie, czy ws. Ewy Wrzosek nie doszło do deliktu dyscyplinarnego.

Wirtualna Polska ujawniła, że złożone przez prokurator Ewę Wrzosek wnioski do sądów, mające zablokować działania PiS w sprawie mediów publicznych, powstały poza siedzibą prokuratury. Według portalu dokumenty mogły być przygotowane w kancelarii Clifford Chance. Afera budzi olbrzymie emocje.

– Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej prowadzi śledztwo w sprawie wniesienia do kilkunastu sądów okręgowych na terenie kraju pism procesowych datowanych na 30 listopada 2023 roku – przekazał w czwartek rzecznik PK Przemysław Nowak w reakcji na doniesienia WP.

Reakcja adwokatury

W dniu publikacji tekstu Wirtualnej Polski, Główny Rzecznik Dyscyplinarna Adwokatury Ewa Krasowska wysłała pismo do Rzecznika Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Warszawie, Anny Miki-Kozak. W treści pisma powołała się na wspomniany tekst i wskazała, że "zachodzi prawdopodobieństwo popełnienia deliktu przez adwokatów". "Na podstawie par. 19 pkt 4 Regulaminu działania rzeczników dyscyplinarnych i zastępców rzeczników dyscyplinarnych (znowelizowanego w 2018 r.) poleciła też zarządzenie czynności sprawdzających w tej sprawie. Pismo to wpłynęło we wtorek po południu do izby warszawskiej, ale nie podjęto jeszcze decyzji co do wszczęcia takich czynności" – informuje "Rzeczpospolita".

Przypomniano, że do sprawy prokurator Wrzosek, jeszcze przed świętami, krytycznie odniósł się na portalu X prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati, stwierdzając, że "granice zostały przekroczone i nie jest tak, że nic się nie stało. Stało się". Prezes NRA dodał, że jeśli kancelaria chciała interweniować, mogła formalnie złożyć wniosek do prokuratury. Wskazał też, że nie ma w adwokaturze zgody na takie praktyki. "Jeżeli to nie zostanie wyjaśnione to czy w następnym kroku gotowe orzeczenia będę zanoszone do sądów, bo ktoś uzna, że wymaga tego interes społeczny? Nie ma zgody w Adwokaturze na takie praktyki" – podkreślił Rosati.

Czytaj też:
Dziennikarz WP uderza w koalicję Tuska: Ciekawe podejście do wolności słowa
Czytaj też:
"Granice zostały przekroczone". Kolejny mocny głos w sprawie prokurator Wrzosek

Źródło: Wirtualna Polska / rp.pl/X
Czytaj także