Dziennikarz WP uderza w koalicję Tuska: Ciekawe podejście do wolności słowa

Dziennikarz WP uderza w koalicję Tuska: Ciekawe podejście do wolności słowa

Dodano: 
Donald Tusk i Radosław Sikorski
Donald Tusk i Radosław Sikorski Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Patryk Słowik, który opisał sprawę prokurator Ewy Wrzosek, pisze o próbach cancelowania Wirtualnej Polski. Dziennikarz wprost oskarża premiera Donalda Tuska.

Wirtualna Polska ujawniła, że złożone przez prokurator Ewę Wrzosek wnioski do sądów, mające zablokować działania PiS w sprawie mediów publicznych, powstały poza siedzibą prokuratury. Według portalu dokumenty mogły być przygotowane w kancelarii Clifford Chance. Afera budzi olbrzymie emocje.

– Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej prowadzi śledztwo w sprawie wniesienia do kilkunastu sądów okręgowych na terenie kraju pism procesowych datowanych na 30 listopada 2023 roku – przekazał w czwartek rzecznik PK Przemysław Nowak w reakcji na doniesienia WP.

Cancelowanie WP?

Patryk Słowik, który był autorem tekstu o Ewie Wrzosek, spotkał się z falą hejtu. Dziennikarza atakowali nie tylko radykalni zwolennicy rządu (tzw. Silni Razem), ale również politycy. Sam Słowik stwierdził, że członkowie rządu uczestniczą w "napędzającej się na masową skalę akcji cancelowania WP".

Dziennikarz dodaje, że jest to "ciekawe podejście do wolności słowa i funkcjonowania mediów". "Bo oczywiste dla mnie jest, że chodzi o to, żeby więcej nikt nie odważył się pisać o tych, których lubimy" – dodaje.

twitter

"Chodzi o to – w przekonaniu panów Giertycha czy Sikorskiego, a także Tuska – by ktoś w WP, gdy zgłoszę temat, powiedział »nie no, może lepiej nie piszmy o osobie, którą lubią rządzący«. Widziałem na YouTube już akcję protestacyjną – apele do WP, że mam zostać zwolniony z pracy, bo inaczej zły los czeka portal" – czytamy w komentarzu Słowika zamieszczonym na portalu X.

Słowik dodaje, że nie ma zamiaru porzucać pisania artykułów, tylko dlatego że pojawiają się wezwania do zwolnienia go. Jak zadeklarował jest gotowy w razie konieczności wrócić "do krojenia arbuzów".

"Ale nie będę odpuszczał pisania o czymś z tego względu, że ktoś może wysyłać apele, by mnie wyrzucono z dziennikarstwa; tym bardziej gdy zarzutem jest nie to, że w tekście cokolwiek jest nieprawdziwe, tylko to że w ogóle powstał" – dodał.

Czytaj też:
"Z autentycznym niepokojem obserwujemy doniesienia". Prokuratorzy o sprawie Wrzosek
Czytaj też:
Kto pożegna się z rządem? Media: Na liście Tuska jest pięć nazwisk

Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także