O odwołaniu profesora Grzegorza Berendta z funkcji dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało 2 lutego.
Jak wskazują w oświadczeniu członkowie Rady Muzeum, "podstawą tej decyzji miał być brak identyfikacji Dyrektora z polityką i działaniami Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego". "Stało się to mimo trwania od 2022 r. siedmioletniej kadencji prof. Grzegorza Berendta na tym stanowisku" – zauważyli. Członkowie Rady bardzo krytycznie oceniają niniejszą decyzję, uznając ją za niesprawiedliwą i szkodliwą. Przewidują, że odbije się ona na zespole gdańskiego Muzeum.
Zmiany w muzeum
Teraz prof. Rafał Wnuk, pełniący obowiązki dyrektora Muzeum II Wojny Światowej, zapowiedział zmiany. – Zgodnie z tym, czego chcieliśmy my, czyli czterech autorów wystawy głównej, będziemy starali się przywrócić pierwotny kształt wystawy stałej. Oczywiście jakieś drobne zmiany są możliwe, wszystkie z zachowaniem zasady, iż prawa autorskie należą do czterech autorów i wszyscy muszą na wszelkie zmiany wyrazić wspólnie zgodę – mówił w Radiu Gdańsk.
– Po powrocie do muzeum po latach muszę powiedzieć, że ładnie się ono starzeje. A druga rzecz: Chińczycy, którzy twierdzą, że dwa razy nie można wejść do tej samej rzeki, mają rację. Z ekipy, z którą budowałem to muzeum, zostało kilkanaście, może nieco ponad dwadzieścia osób. W efekcie jest to stare koryto rzeki, ale woda całkiem nowa – dodał historyk.
Wnuk krytykuje to, że kierownictwo placówki za czasu rządów PiS zmieniło rozłożenie akcentów na wystawie stałej, dodając nowe, pomijane wcześniej wątki. – Śmiem twierdzić, że oryginalny zapis został w wielu miejscach brutalnie zniszczony. Zniszczone zostały też założenia artystyczne. Porównałbym to do prób, jakbyśmy wzięli dwa różne języki artystyczne i brutalnie jeden rzucili drugim. Wyobraźmy sobie Bitwę pod Grunwaldem, gdzie jakiś miłośnik kreskówek wrzuciłby Supermana, albo Hołd Pruski, gdzie ktoś domalowuje Myszkę Miki. (…) Tego typu działania mamy na tejże wystawie. I tak, potwierdzam, tego typu Myszki Miki, tego rodzaju Supermany będziemy starali się z całej opowieści wyczyścić – zapowiedział.
Nawrocki: Kto jest Myszką Miki?
Jego słowa o "przywróceniu pierwotnego kształtu" wystawy skomentował mocno prezes IPN. Dr Karol Nawrocki podkreśla, że obecne treści są doceniane "Niezależny sąd zaakceptował zmiany ekspozycji, setki tysięcy ludzi przekonało się o ich kierunku i jakości, Muzeum było ze swoją ofertą na całym świecie (literalnie), najlepsi naukowcy odwiedzali Muzeum – setki dyskusji, publikacji, wydarzeń" – wskazuje były dyrektor Muzeum IIWŚ.
twitterCzytaj też:
"Decyzja niesprawiedliwa i szkodliwa". Rada Muzeum II Wojny Światowej reaguje na zwolnienie dyrektora