Makabra na Woli. Andrij S. przyznał się do zamordowania trzech osób

Makabra na Woli. Andrij S. przyznał się do zamordowania trzech osób

Dodano: 
Warszawa. Kamienica przy ulicy Grzybowskiej
Warszawa. Kamienica przy ulicy Grzybowskiej Źródło:PAP / Rafa
Według nieoficjalnych ustaleń, Andrij S. przyznał się do zamordowania trzech osób. Ich ciała znaleziono w kamienicy przy ul. Grzybowskiej w Warszawie.

– Andrij S., 34-letni obywatel Ukrainy, usłyszał zarzut trzech zabójstw (art. 148 par 1 k.k.) – przekazał we wtorek prok. Szymon Banna, rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Jak dodał, kolejne pięć zatrzymanych osób usłyszało zarzuty niezawiadomienia o przestępstwie z art. 240 k.k. Wobec wszystkich skierowano wnioski o ich tymczasowe aresztowanie.

W środę z kolei Onet podał nieoficjalnie, że Andrij S. przyznał się do zamordowania trzech osób, których ciała zostały znalezione w kamienicy przy ul. Grzybowskiej w Warszawie, ale odmówił składania wyjaśnień.

Morderstwo czy samobójstwo?

W przypadku czwartej osoby, której zwłoki odnaleziono w budynku, śledczy nie mają na razie pewności, czy została zamordowana. "Na szyi tego mężczyzny są bowiem ślady po powieszeniu. Z naszych ustaleń wynika, że w momencie znalezienia jego ciała, miał jeszcze sznur na szyi. Mężczyzna mógł popełnić samobójstwo, ale niewykluczone, że on również padł ofiarą morderstwa. Jednak aby to rozstrzygnąć, potrzebne będą dodatkowe badania, w tym m.in. badania DNA" – czytamy.

Zabijał z powodu kobiety?

W tej makabrycznej sprawie na jaw wychodzą nowe fakty. Według ustaleń portalu TVP.Info, jednym z prawdopodobnych motywów morderstw była kłótnia o kobietę.

– Jedna z wersji zakłada, że poszło o kobietę. O takim motywie miały mówić zatrzymane osoby. My jednak musimy wyjaśnić dokładnie jakie były okoliczności śmierci każdej ze znalezionych ofiar – powiedział portalowi jeden ze śledczych.

Osoby zatrzymane miały również wyrażać obawy przed Ukraińcem, który usłyszał zarzuty o dokonanie zbrodni.

Makabryczne odkrycie

Służby pojawiły się w opuszczonej kamienicy przy ul. Grzybowskiej w niedzielę wieczorem. Na miejscu odnaleziono ciała dwóch mężczyzn, którzy mieli rozległe rany tłuczone. Jak wynika z ustaleń TVP.Info, znajdowały się one w opustoszałych pokojach. Były w zaawansowanym stanie rozkładu i przykryte śmieciami. To odkrycie sprawiło, że funkcjonariusze zaczęli bardziej szczegółowo przeszukiwać kamienicę. Wówczas natrafiono na dwa kolejne ciała. Na szyi jednego ze znalezionych mężczyzn ujawniono pętlę z przeciętym sznurem.

"Według nieoficjalnych informacji na ciałach dwóch ofiar znaleziono obrażenia, świadczące, że mogły zostać pobite na śmierć. Policjanci znaleźli w pobliżu przedmioty, które mogły być użyte do zabójstwa. Kolejna ofiara miała mieć rany kłute" – podaje portal.

Na policję miała zgłosić sprawę 46-letnia obywatelka Ukrainy. – Przyszła do komisariatu kolejowego na dworcu Warszawa Centralna. I powiedziała, że w pustostanie przy ul. Grzybowskiej zostało zabitych dwóch mężczyzn. Policjanci ze zgłaszającą udali się pod wskazany adres, gdzie w jednym z lokali ujawnili dwa ciała bez oznak życia. Na miejscu zatrzymano 34-letniego Andriia S. i 34-letnią Viktorię V. Oboje ukraińskiej narodowości – przekazał z kolei serwisowi WP jeden ze śledczych, zaznajomiony ze szczegółami.

Czytaj też:
Makabryczne morderstwa na warszawskiej Woli. Ujawniono motyw sprawcy

Źródło: Onet.pl / TVP Info
Czytaj także