"Wróciły najgorsze wspomnienia". Adamowicz: Modlę się za premiera Fico

"Wróciły najgorsze wspomnienia". Adamowicz: Modlę się za premiera Fico

Dodano: 
Magdalena Adamowicz, europoseł
Magdalena Adamowicz, europoseł Źródło: PAP / Marcin Gadomski
Europoseł Magdalena Adamowicz zamieściła w sieci wpis po zamachu na premiera Słowacji Roberta Fico. Nawiązała do osobistej tragedii.

W środę doszło do zamachu na premiera Słowacji. Robert Fico został wielokrotnie postrzelony. Do tragicznego zdarzenia doszło w miejscowości Handlova pod Bratysławą, gdzie odbywało się wyjazdowe posiedzenie słowackiego rządu. Polityk wyszedł przed miejscowy dom kultury i witał się z ludźmi, gdy padło kilka strzałów.

Robert Fico przeszedł dwie operacje w szpitalu w Bańskiej Bystrzycy. Premier Słowacji znajduje się w śpiączce farmakologicznej. Lekarze przekazali, że stan szefa słowackiego rządu jest stabilny, ale bardzo poważny.

Napastnikiem, który strzelił do premiera Fico, jest najprawdopodobniej 71-letni emeryt Juraj C. z Levic. W internecie pojawiło się nagranie, na którym mężczyzna wyjaśnił motywy swojego czynu. Jak mówił, podjął decyzję o zamachu, ponieważ nie zgadza się z polityką rządu.

– I dlatego planowałeś to od miesiąca, co? – słyszymy pytanie zza kadru. – Przecież likwidują media. Dlaczego RTVS [słowacka telewizja publiczna – przyp. red.] jest atakowany? – pyta mężczyzna.

"Wróciły najgorsze wspomnienia"

Wdowa po prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu opublikowała na portalu społecznościowym X wpis, w którym opisała swoje emocje związane z zamachem na premiera Słowacji.

"Modlę się za premiera Roberta Fico. Wróciły najgorsze wspomnienia. Polityka i żadna władza nie jest warta ludzkiego życia! Nienawiść w polityce zawsze przynosi najgorsze żniwo, jej nie da się zatrzymać, raz uruchomiona jest jak lawina i dlatego nigdy nie wolno jej używać. Nigdy!" – napisała europoseł Magdalena Adamowicz.

twitter

Śmierć Pawła Adamowicza

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem 13 stycznia 2019 r. podczas swojego wystąpienia na finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Targu Węglowym w Gdańsku. Lekarzom nie udało się go uratować. Polityk zmarł następnego dnia w szpitalu.

Zabójca prezydenta Gdańska, Stefan Wilmont, został skazany na karę dożywotniego więzienia. O warunkowe przedterminowe zwolnienie z więzienia będzie mógł się ubiegać po 40 latach odbywania kary. Sąd nie dopatrzył się w jego sprawie żadnych okoliczności łagodzących.

Czytaj też:
"Dzień po Słowacji, coś takiego?". W sieci wrze po najnowszym spocie PO

Czytaj także