Awantura w studiu. Olejnik: To się w pale nie mieści!

Awantura w studiu. Olejnik: To się w pale nie mieści!

Dodano: 
Monika Olejnik, dziennikarka prowadząca program "Kropka nad i" w TVN24
Monika Olejnik, dziennikarka prowadząca program "Kropka nad i" w TVN24 Źródło:PAP / Tytus Żmijewski
Podczas dyskusji nt. Funduszu Sprawiedliwości, w studiu TVN24 doszło do politycznej awantury. – To się w pale nie mieści! – skomentowała Monika Olejnik.

W środę na posiedzeniu zespołu do spraw rozliczeń PiS (zespołem kieruje poseł KO Roman Giertych) wystąpił były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości Tomasz Mraz. Ujawnił rzekome nieprawidłowości wokół Funduszu Sprawiedliwości – twierdził, że były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro miał zlecać organizowanie konkursów pod wybrane podmioty, którym pomagano też pisać wnioski. Część procedur miała być przeprowadzana w domu Ziobry. – Wiele razy minister Zbigniew Ziobro, minister Marcin Romanowski informowali podmioty przez siebie preferowane o tym, że konkurs zostanie ogłoszony, jakie będą jego warunki, jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem go. Podmioty, na których zależało ministrowi Ziobro i ministrowi Romanowskiemu, otrzymywały pomoc w przygotowywaniu oferty – twierdził były dyrektor.

Na temat rewelacji Mraza dyskutowali politycy w studiu TVN24. – To są bajki i bzdury, które dzisiaj były wygadywane na tym zespole. Pierwsze kłamstwo to jest to dotyczące jego rzekomych spotkań w cztery oczy z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro. Nigdy nie było takich sytuacji. Nie była to żadna "trzecia osoba" w ministerstwie sprawiedliwości. Przecież to logice zaprzecza – wskazał poseł Suwerennej Polski Michał Wójcik. Stwierdził też, że jest to "zemsta Romana Giertycha".

Z kolei Michał Szczerba z KO powiedział, że wszystko wskazuje na to, iż to nie była tylko "niegodziwa defraudacja, ale coś więcej". – Przecież udział Zbigniewa Ziobry został potwierdzony. To są słowa byłego dyrektora – mówił polityk.

Olejnik przerywa dyskusję

Wójcik powtórzył ponownie, że słowa Mraza to "brednie". – 9 czerwca są wybory i wypuszczana jest taka sprawa. Jest przepis w Kodeksie Karnym, który mówi jednoznacznie, że nie wolno ujawniać postępowania przygotowawczego i takich informacji. Sami się zapędziliście w kozi róg. Bo jeżeli ujawnił ten pan takie informacje, które są bredniami i konfabulacją, no to tak naprawdę popełnił przestępstwo i powinien zostać za to ukarany – zwrócił się do Szczerby. – Pan też może być uznany za przestępcę. Bo w 100 konkretach KO państwo obiecywaliście różnym środowiskom różne rzeczy – dodał poseł SP.

Wtedy do dyskusji włączyła się prowadząca, Monika Olejnik. – To ja tylko przypomnę, co robił z lekarzami Zbigniew Ziobro. Medykiem, który zajmował się jego ojcem. To się w pale nie mieści! To się w pale nie mieści – grzmiała emocjonalnie.

Czytaj też:
Kempa do Giertycha: Możesz mnie "nadpremierze" pozwać
Czytaj też:
Jaki miażdży opowieści "świadka" Giertycha. "Bajki o pierwszym kolanie RP"

Źródło: TVN24
Czytaj także