"Chłopcze, stuknij się w główkę". Politykowi PSL puściły nerwy na wizji

"Chłopcze, stuknij się w główkę". Politykowi PSL puściły nerwy na wizji

Dodano: 
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Chłopcze, puknij się w główkę i zacznij mówić poważnie – powiedział Piotr Zgorzelski do Błażeja Pobożego. Między politykami PiS i PSL doszło do spięcia ws. sytuacji na granicy.

Wicepremier, szef MON i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zwrócił się w środę do aktywistów działających na granicy polsko-białoruskiej słowami: – W pełni popieram i rozumiem chęć pomocy drugiemu człowiekowi, ale wskazywanie miejsca na granicy, gdzie nie ma żołnierzy oraz straży jest nieodpowiedzialne. Zaprzestańcie takich działań.

Zgorzelski do Pobożego: Chłopcze, puknij się w główkę

– To jest niedopuszczalna sytuacja, że wicepremier odpowiedzialny za bezpieczeństwo, który ma twarde narzędzia, aby powstrzymać tych, którzy pomagają w tym przestępczym procederze ogranicza się do apelu – ocenił wypowiedź Kosiniaka-Kamysza poseł PiS Błażej Poboży, były wiceszef MSWiA.

Dodał, że "w momencie tworzenia zapory Straż Graniczna przygotowywała odcinki w Polsce, które miały służyć testowym wariantom i byłaby gotowa udostępnić panu Zgorzelskiemu fragment do sforsowania saperką". – Bardzo chciałbym to zobaczyć. To takie powtarzanie za białoruską dezinformacją, że ta zapora jest nieszczelna, łatwa do sforsowania – argumentował na antenie Polsat News.

– Chłopcze, puknij się w główkę i zacznij mówić poważnie – odpowiedział Pobożemu Zgorzelski. Jeżeli człowiek mi ciągle truka głupoty, a są poważne sprawy, to muszę tak zareagować – oświadczył polityk, który jest wicemarszałkiem Sejmu z ramienia PSL.

Kobosko: Na granicy nie ma presji migracyjnej. Mulawa: Powoli traci pan kontakt z rzeczywistością

Michał Kobosko (Polska 2050-Trzecia Droga) wyraził pogląd, że na granicy polsko-białoruskiej nie ma "presji migracyjnej". – To jest element wojny hybrydowej. (...) Wobec tych, którzy atakują naszych żołnierzy, naszych pograniczników, oczywiście nie ma pobłażania – zaznaczył.

Przeciwne zdanie w tej sprawie ma Krzysztof Mulawa, który powiedział, że problem migracji istnieje. – Z całym szacunkiem, ale już powoli traci pan kontakt z rzeczywistością – zwrócił się do Koboski polityk Konfederacji.

Robert Kropiwnicki (KO) stwierdził natomiast, że "dzisiaj w Polsce nie ma problemu migrantów, jest wydumany problem". – Jest problem ataku na polską granicę – powiedział. Jak przekonywał, za rządów PiS wydano 1,5 mld zł na zaporę, którą "byle głupek może rozwalić jakimś młotkiem".

Czytaj też:
Granica z Białorusią. Rosyjskie media cytują słowa Sikorskiego

Opracował: Damian Cygan
Źródło: Polsat News
Czytaj także