W piątek rano minister sprawiedliwości poinformował, że do Sądu Najwyższego wpłyną wnioski o uchylenie immunitetu czterem sędziom zamieszanym w tzw. aferę hejterską. – Wnioski zostaną złożone do Sądu Najwyższego – poinformował w radiu TOK FM. Minister sprawiedliwości wymienił nazwiska czterech sędziów: Łukasza Piebiaka, Jakuba Iwańca, Arkadiusza Cichockiego oraz Przemysława Radzika.
Decyzję w ich sprawie będzie podejmować Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. – To izba uważana za kontrowersyjną, gdzie są sędziowie i neosędziowie – powiedział podkreślając, że da się w niej jednak "ukształtować skład bez neosędziów".
Popołudniu Prokuratura Krajowa potwierdziła przesłanie wniosków. "Prokurator Regionalny we Wrocławiu skierował dzisiaj 4 wnioski do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego o podjęcie uchwał zezwalających na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziów: Łukasza Piebiaka, Jakuba Iwańca, Arkadiusza Cichockiego i Przemysława Radzika" – czytamy w komunikacie.
"Podstawą skierowania wniosku są ustalenia śledztwa o sygn. 2011-1.Ds.11.2024 dot. przekroczenia uprawnień służbowych w bliżej nieustalonym dniu, jednak nie później niż do dnia 20 sierpnia 2019 r. w Warszawie, przez funkcjonariuszy publicznych pełniących funkcje w Ministerstwie Sprawiedliwości, w szczególności poprzez niedopuszczalne przetwarzanie danych osobowych, działając tym samym na szkodę interesu prywatnego i publicznego, tj. o czyn z art. 231 § 1 k.k. i art. 107 ust. 1 ustawy z dnia 10 maja 2018r. o ochronie danych osobowych. W sprawie tej Emilii S. przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa z art. 266 § 2 kk w zw. z art. 21 § 2 kk i art. 107 ust. 1 ustawy z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych" – dodano.
PK wskazuje, że w toku postępowania zgromadzono obszerny materiał dowodowy w postaci m.in. "zabezpieczonych w Ministerstwie Sprawiedliwości elektronicznych nośników danych i danych informatycznych z serwera, analizy aktywności na portalach społecznościowych osób, które miały być związane z tzw. aferą hejterską, wydruków artykułów publikowanych w prasie i na stronach internetowych, zawierających dane pozyskane w nieuprawniony sposób, a mających na celu zdyskredytowanie określonych sędziów, danych użytkowników określonych kont pocztowych, adresów mailowych i numerów IP komputerów".
Przesłuchano szereg świadków, w tym 21 pokrzywdzonych, a także uzyskano opinie biegłych z zakresu pisma ręcznego i dokumentów oraz informatyki.
"Dowody te pozwoliły na przyjęcie dostatecznie uzasadnionego podejrzenia, że sędziowie Łukasz Piebiak, Jakub Iwaniec, Arkadiusz Cichocki i Przemysław Radzik oraz Emilia S. działali w zorganizowanej grupie przestępczej, przy czym sędzia Łukasz Piebiak kierował jej działalnością" – czytamy.
Prokuratura wskazuje, czego mieli dopuścić się sędziowie
Z komunikaty wynika, że działalność przestępcza polegała na:
– nieuprawnionym przetwarzaniu danych osobowych sędziów, zawartych w różnego rodzaju dokumentach służbowych,
– ujawnianiu osobom nieuprawnionym informacji uzyskanych w toku wykonywania czynności służbowych, w tym przekazywaniu ich dziennikarzom celem ich publikacji,
– ujawnianiu tych dokumentów i informacji na portalach społecznościowych,
– publikowaniu treści znieważających oraz zniesławiających sędziów sądów powszechnych, mających także postać podżegania i pomocnictwa do takich działań innych osób korzystających z mediów społecznościowych,
– przekraczaniu uprawnień poprzez inicjowanie postępowań dyscyplinarnych, mających na celu zdyskredytowanie określonych sędziów w opinii publicznej, wywołanie w nich poczucia obawy, a tym samym zniechęcenie do prowadzonej przez nich krytyki reformy wymiaru sprawiedliwości.
Czytaj też:
Sejm zdecydował. Marian Banaś pozbawiony immunitetuCzytaj też:
Jest decyzja Sejmu ws. immunitetu Wosia