Akcja”Ostatniego Pokolenia” została przeprowadzona na wysokości Zamku Królewskiego na jezdni prowadzącej w stronę północy. Policja poinformowała, że usunęła z jedni 10 siedzących osób. Do sądu zostały skierowane wnioski o ich ukaranie. Akcja miała miejsce około godziny 8.30.
O wzmożeniu akcji blokowania ulic”Ostatnie Pokolenie” pisało przed kilkoma dniami na swoich kanałach w mediach społecznościowych. „Od przyszłego tygodnia dziesiątki osób będą blokować miejskie autostrady. Nie możemy dłużej czekać. Nie będziemy milczeć w obliczu już tak widocznych skutków kryzysu klimatycznego. Będziemy siadać na drogach w największe upały. Będziemy protestować w miejscach, które najszybciej napędzają kryzys klimatyczny, pchając nasz kraj i naszą gospodarkę w kierunku zapaści”.
Protest przeciwko rozbudowie autostrad
”Ostatnie Pokolenie” wystosowało do mediów oświadczenie, w którym napisano, że "organizacja przystępuje do kolejnej serii protestów, ponieważ rząd planuje dalszą rozbudowę autostrad i dróg ekspresowych. To dopiero początek akcji, ponieważ mimo galopującego kryzysu klimatycznego rząd Tuska zadeklarował, że postulat o zaprzestaniu inwestycji drogowych nie ma żadnego uzasadnienia. Blokujemy drogi, bo troszczymy się o zdrowie i bezpieczeństwo naszych bliskich. Jeśli chcemy, by przyszłość naszych dzieci nie była dramatycznie gorsza niż nasza teraźniejszość, musimy coś zmienić. Musimy się sprzeciwić. Jeśli chcemy, by rząd zrobił pierwszy krok przeciwko zapaści klimatycznej i przekierował 294 miliardy złotych z nowych autostrad na walkę z wykluczeniem transportowym, musimy się sprzeciwić. Dlatego zwykli ludzie będą łamać prawo" – czytamy.
Aktywiści domagają się m.in. przesunięcia 100 proc. środków przeznaczonych na budowę nowych autostrad na lokalny transport publiczny. Kolejnym postulatem jest wprowadzenia biletu miesięcznego na transport lokalny w całym kraju za 50 złotych.
Przypominamy, że pod koniec kwietnia Konfederacja poinformowała, że Ostatnie Pokolenie wynajmuje od władz Warszawy lokal na preferencyjnych warunkach.
Czytaj też:
Ile wyniosą podwyżki cen energii? PiS podało wstępne szacunkiCzytaj też:
Gorące dni na granicy. "Migranci atakowali kamieniami"