"Bezczelni są ci PiS-owcy". Prezydent wkracza do wojny o Małopolskę

"Bezczelni są ci PiS-owcy". Prezydent wkracza do wojny o Małopolskę

Dodano: 
Andrzej Duda, prezydent RP
Andrzej Duda, prezydent RP Źródło: PAP / Marcin Obara
Zgłoszona przez grupę małopolskich radnych PiS kandydatura Piotra Ćwika na marszałka województwa miała poparcie prezydenta – wynika z ustaleń mediów. W tle sprawy pojawiają się naciski wywierane na ojca Andrzeja Dudę. – Bezczelni są ci PiS-owcy – słychać z otoczenia głowy państwa.

We wtorek grupa zbuntowanych małopolskich radnych Prawa i Sprawiedliwości nie tylko ponownie sprzeciwiła się wyborze faworyta Jarosława Kaczyńskiego Łukasza Kmity na marszałka sejmiku województwa małopolskiego, ale również zgłosiła swojego kandydata. Został nim prezydencki minister Piotr Ćwik. Głosowanie nie przyniosło rozstrzygnięcia. W sprawie pojawiają się jednak nowe informacje.

Drugi kandydat z PiS. "Bez zgody prezydenta to by się nie odbyło"

Okazuje się, że w awanturę po ciuchu włączył się prezydent Andrzej Duda. Miał ku temu osobiste powody, po naciskach wywieranych na jego ojca prof. Jana Dudę, który pełni funkcję przewodniczącego sejmiku.

– W Małopolsce zrobiły się dwa pojedynki. Andrzej Duda kontra Jarosław Kaczyński i Beata Szydło naprzeciw Mateusza Morawieckiego. Wysunięcie na wtorkowej sesji kandydatury prezydenckiego ministra, wiceszefa Kancelarii Prezydenta radnego Piotra Ćwika przeciw posłowi PiS Łukaszowi Kmicie bez zgody prezydenta Polski by się nie odbyło – powiedziała Wirtualnej Polsce osoba z otoczenia Pałacu Prezydenckiego.

Portal przypomina, że Ćwik to były wojewoda małopolski, a jednocześnie zaufany człowiek Beaty Szydło. Z fotela wojewody wyrzucił go w roku 2020 Mateusz Morawiecki, a na jego miejsce nominował Kmitę. Do Pałacu Prezydenckiego trafił właśnie dzięki zabiegom byłej premier. – Dzisiaj prezydent i Szydło grają razem przeciw Kaczyńskiemu i Morawieckiemu – wskazuje informator WP.

Andrzej Duda zirytowany działaniami PiS. Chodzi o jego ojca

W tle sprawy pojawiają się naciski Nowogrodzkiej na pełniącego funkcję przewodniczącego sejmiku małopolskiego ojca prezydenta. Przypomnijmy, że Prawo i Sprawiedliwość domaga się, aby prof. Jan Duda zrzekł się mandatu i ustąpił. Personalnie za naciskami ma stać Łukasz Kmita. To – według nieoficjalnych ustaleń WP – zirytowało głowę państwa.

Powodem złości Nowogrodzkiej na ojca prezydenta jest jego odmowna odpowiedź na polecenie, aby kolejny raz przełożył sesję, co doprowadziłoby do powtórzonych wyborów do sejmiku. Jan Duda stanowczo się temu sprzeciwił.

Osoba z otoczenia Pałacu Prezydenckiego, z którą rozmawiała Wirtualna Polska, nie szczędzi mocnych słów wobec takiego działania. – Bezczelni są ci PiS-owcy. Ojciec prezydenta jest bardzo przyzwoitym człowiekiem. Nie będzie uczestniczyć w żadnych gierkach, ale też nie będzie żadnym aparatczykiem – irytuje się rozmówca portalu.

Czytaj też:
Sprzeciwili się Kaczyńskiemu. "Buntownicy" z PiS wykonali kolejny ruch
Czytaj też:
"Buntownicy" z PiS zawieszeni w prawach członków
Czytaj też:
"Takich ludzi będziemy chcieli się z partii pozbywać". Kaczyński o konflikcie w PiS

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: Wirtualna Polska
Czytaj także