"Dostaję wiadomości, że rozprują mi brzuch". Suski otrzymuje pogróżki

"Dostaję wiadomości, że rozprują mi brzuch". Suski otrzymuje pogróżki

Dodano: 
Poseł PiS Marek Suski
Poseł PiS Marek Suski Źródło: PAP / Tomasz Gzell
– Dostaję bardzo różne pogróżki od tego, że mnie powieszą, rozprują brzuch i będę się przyglądał jak mi krew cieknie – mówi Marek Suski z PiS.

– Dostaję bardzo różne pogróżki od tego, że mnie powieszą, rozprują brzuch i będę się przyglądał jak mi krew cieknie, że będę dziobany itd., to są ekstremalne sytuacje, że mamy truciznę w biurze, że wszyscy zostaniemy wytruci, że mamy bombę. Jest śledztwo, no nawet pan prokurator mówił, że ustalono podejrzanego, przynajmniej jedno z tych grożących śmiercią zachowań. Były też groźby podłożenia bomby 10 kwietnia na rocznicę zamachu smoleńskiego – powiedział Marek Suski w Radiu Zet.

– Ktoś grodził, że podłożył bombę? – dopytywała Beata Lubecka

Poseł zdradził, że w związku z pogróżkami zgłosił się na policję. – To jest wyjaśniane i już jest wytypowany nawet sprawca, który mógł posługiwać się tego rodzaju pogróżkami [w sprawie podłożenia bomby – red.] – mówił dalej Suski.

Dalej Suski stwierdził, że po jednym ze zgłoszeń dot. podłożenia bomby trzeba był ewakuować cały budynek, a na miejscu pojawiły się służby. – W przypadku jednym jest podejrzenie, że to jest z kierunku wschodniego – mówił poseł.

Suski: Będą nas wsadzać

Poseł stwierdził, że Polska stała się państwem niedemokratycznym, a obecna władza prześladuje opozycję. Uważa, że politycy Suwerennej Polski jako pierwsi mogą trafić do więzienia. – Koalicja 13.grudnia, 8 gwiazdek, koalicja zemsty, która chce zlikwidować opozycję, zaczyna rządy autorytarne – mówił.

– Ta koalicja rządzi metodami niedemokratycznymi. Zapowiadali, że będą nas wsadzać do więzienia, to będą nas wsadzać – dodał.

Delegalizacja PiS, groźby więzienia

W ostatnich tygodniach politycy władzy regularnie publikują groźby pod adresem posłów PiS. We wtorek wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty przekonywał, że jest przekonany, iż kierownictwo Zjednoczonej Prawicy trafi do więzienia. Z kolei kilka dni temu Kamila Gasiuk-Pihowicz z KO zagroziła bezpośrednio politykom Suwerennej Polski, że trafią za kratki. Natomiast były lider PO Borys Budka zasugerował niedawno wnioski o Trybunał Stanu dla polityków PiS. – Gotowy materiał do aktów oskarżenia lub do wniosku co do niektórych osób do Trybunału Stanu. Moim zdaniem są osoby, których działalność przez ostatnie lata wyraźnie wskazuje, że powinny być objęte odpowiedzialnością karną. To wręcz podpada pod zdradę stanu – przekonywał.

Polityk przyznał, że wyobraża sobie wniosek o delegalizację PiS. – PiS jest partią polityczną, która bazuje na najgorszych autorytarnych rozwiązaniach i PiS jest partią polityczną, która przez ostatnie 8 lat za wszelką cenę dążąc do utrzymania władzy, naraziła na szkodę interes Polski – stwierdził Borys Budka w TVP Info

Następnie w podobnym tonie wypowiedziała się Kinga Gajewska z PO. – Nie możemy wykluczyć scenariuszy żadnych, które będą obrazowały to, co zrobili z polskimi mechanizmami, procedurami poprzednicy. To prokuratura stwierdzi do jakich nieprawidłowości się dopuścili – stwierdziła.

Czytaj też:
Dera: Boję się, że mamy w Polsce początki dyktatury
Czytaj też:
Kałużny: Mamy państwo policyjne i wcale nie takie uśmiechnięte

Źródło: Radio Zet
Czytaj także